Zdjęcie, które miało zrobić furorę w mediach, w tym i w Internecie, które swoim podwładnym (tak ich śmiało można teraz nazywać) zrobił Klinowski pod krzyżem, jest dowodem ich braku wrażliwości, a szczytu bezczelności ze strony burmistrza Wadowic. Zdjęcie nie robi furory, ale trzeba się do niego odnieść, nie ze względu na tych uwiecznionych na nim, ale tych, których na nim brak.
Co prawda niektórzy wyglądają na tym zdjęciu jak skazańcy, ale przecież o nich nie chodzi. Raczej o tych, którzy nie zechcieli i nie dali się sfotografować. Chwała im za to, ale uzasadnione są obawy, że mogą być przedmiotem mobbingu i dyskryminacji z powodów światopoglądowych. Ewidentnie wskazują na to kolejne działania Klinowskiego, który jako burmistrz opowiada się za określonym stanowiskiem w sprawie aborcji i tak jest czas, że niestety trzeba stwierdzić; Klinowski ma prawo do tego. Ale nie znaczy, że z tego powodu – za pośrednictwem różnego rodzaju mniej lub bardziej widocznych nacisków może wywierać presję na urzędników mających inny pogląd na kwestie światopoglądowe.
A działania burmistrza mogą budzić obawy u tych, którzy nie dali się sfotografować lub nie byli pod fontanną, by wykrzyczeć: mamy prawo wyboru. Wskazują na to przedstawienie na papierze firmowym i podpisanie przez funkcjonariusza publicznego – czyli burmistrza Wadowic nawoływania do zajęcia określonego stanowiska urzędników, wręcz nakłanianie ich do tego. Po drugie sfotografowanie „żałobników” pod krzyżem. To ma nie tylko charakter prowokacji. Można było spokojnie inaczej usytuować „czarne kostiumy”, by krzyża nie mieszać w protest przeciwko Projektowi „Stop Aborcji”. Ale ta fotografia dla Wadowiczan mówi, że na tych ludzi burmistrz może liczyć,. Burmistrz to zdjęcie upublicznione przez siebie na Facebooku traktuje nie tylko jako lojalkę wobec niego, ale też jako wyróżnienie tych „sfotografowanych”. Pozostali mają więc prawo się bać. Jako poseł jestem w pewnej uprzywilejowanej sytuacji, ale też obciążony obowiązkiem reagowania na różnego rodzaju nieprawidłowości czy łamanie prawa. Robię to samodzielnie, nie licząc się z tzw. hejtem, albo niepochlebnymi uwagami, ale też występuję w imieniu – i za sprawą tych, którzy się boją samodzielnie i otwarcie wypowiedzieć.
Kiedyś „Kocicho” chodził po Wadowicach i robił zdjęcia ludziom na manifestacjach, a teraz Klinowski wszedł w jego buty i robi dokładnie to samo…
Jak zdołano ustalić, Mariusz Witkowski, dyrektor biura poselskiego dra hab. prof. UP Kraków Józefa Brynkusa złożył w poniedziałek (z samego rana, 03.10.2016r) do Prokuratury Rejonowej w Wadowicach wniosek o sprawdzenie, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa przez Burmistrza Wadowic. – Zgłaszam wniosek o zbadanie zgodności z prawem działań Burmistrza Wadowic, który wykorzystując pełniony urząd prowadzi działalność niezgodną z ustawodawstwem regulującym prace samorządu. Nadużywa przy tym wolności dla szerzenia ideologii, naruszając konieczną apolityczność kierowanego przez siebie urzędu – pisze poseł prof. Józef Brynkus w piśmie do prokuratury.
Wadowice, dnia 3 października 2016 r.
Szanowny Pan
Prokurator RejonowySebastian Kiciński
Wadowice
W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez Burmistrza Wadowic, zgłaszam wniosek o zbadanie zgodności z prawem działań Burmistrza Wadowic, który wykorzystując pełniony urząd prowadzi działalność niezgodną z ustawodawstwem regulującym prace samorządu. Nadużywa przy tym wolności dla szerzenia ideologii, naruszając konieczną apolityczność kierowanego przez siebie urzędu.
U Z A S A D N I E N I E
W dniu 29 września 2016 r. Burmistrz Mateusz Klinowski skierował do pracowników Urzędu Miejskiego w Wadowicach pismo, nacechowanie jednostronną ideologią i nawołujące do uchylania się od pracy, poprzez udział w strajku kobiet, i do wspierania tego strajku przez mężczyzn. Pismo to napisane zostało na urzędowym blankiecie Burmistrza Wadowic, co już samo w sobie jest naruszeniem nie tylko dobrych obyczajów, ale także norm postępowania urzędniczego. Bowiem swoich prywatnych spraw czy poglądów włodarz gminy nie powinien załatwiać z wykorzystaniem blankietu firmowego pełnionego urzędu. Równocześnie nakłania on kierowników poszczególnych wydziałów UM do uwzględnienia udziału pracowników Urzędu w tymże strajku, mającym charakter wyłącznie ideologiczny. Strajk ten w żaden sposób nie jest związany z działalnością samorządową czy służbą obywatelom. Jeżeli samorządowiec-pracodawca nawołuje do udziału w strajku, już samo to stanowi swoiste kuriozum. Jeżeli jednak apel ten podyktowany jest przyczynami politycznymi pozostającymi poza kompetencjami samorządu, można mówić o skandalicznym naruszeniu obowiązującego prawa.
Jak wynika z pisma Burmistrza skierowanego do pracowników UM, decyzje te podjął z przyczyn ideologicznych, nie uzasadnionych żadną wyższą koniecznością czy dobrem wspólnoty mieszkańców. Przy tym kierował się niewątpliwie osobistymi poglądami politycznymi, nie uzasadnionymi żadnymi danymi naukowymi czy merytorycznymi. Wręcz odwrotnie, z treści pisma wynika, że posłużył się manipulacją, mieszając fakty i pojęcia. Nie ma on ponadto kompetencji ani personalnych, ani ustawowych, do występowania w tego rodzaju działaniach z pozycji burmistrza. Działalność zaś polityczną powinien prowadzić poza Urzędem oraz poza godzinami pracy. W godzinach pracy i z wykorzystaniem poczty służbowej winien wykonywać obowiązki nałożone na urząd burmistrza przez odnośne ustawy. Takie postępowanie narusza poczucie bezpieczeństwa obywateli o różnych przekonaniach politycznych, załatwiających sprawy w Urzędzie Miejskim w Wadowicach, sugerując brak bezstronności burmistrza oraz podległych mu pracowników w załatwianiu spraw, podyktowany przyczynami ideologicznymi.
Biorąc pod uwagę wszystkie opisane powyżej okoliczności bardzo proszę Pana Prokuratora o zbadanie zgodności z prawem działań Burmistrza Wadowic, w zakresie nadużywania stanowiska do szerzenia ideologii, której niewątpliwie nie podziela przynajmniej część mieszkańców Gminy Wadowice.
Poseł na Sejm RP
dr hab. prof. UP Kraków Józf Brynkus
Autor: dr hab. Józef Brynkus
Poseł na Sejm VIII kadencji, wybrany z Ruchu Kukiz’15 w okręgu 12 (małopolska zachodnia, powiaty: myślenicki, wadowicki, suski, chrzanowski, oświęcimski). Pracownik Katedry Edukacji Historycznej Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Doktorat otrzymał za rozprawę: Bohaterowie dziejów ojczystych w podręcznikach szkolnych XIX wieku. Habilitację uzyskał w 2014 roku za całokształt dorobku, w którym wyróżniają się prace poświęcone tożsamości i świadomości historycznej Polaków i historii komunistycznej Polski. Wygłosił kilkadziesiąt referatów na polskich i międzynarodowych konferencjach naukowych (m. in. w Berlinie, Ostrawie i Preszowie). Wydał ponad 80 publikacji naukowych (niektóre jako współautor) w języku polskim, angielskim, niemieckim i francuskim. Spośród nich najcenniejszą jest książka wydana w 2013 r.: Komunistyczna ideologizacja a szkolna edukacja historyczna. Praca ta stawia w zupełnie nowym świetle edukację historyczną w Polsce Ludowej i same dzieje tego państwa, co spowodowane jest przywołaniem w niej dotąd nieudostępnianych źródeł historycznych. W Katedrze Edukacji historycznej zajmuje się przygotowaniem nauczycieli do pracy w szkole. Prowadzi liczne prelekcje dla młodzieży szkolnej i różnych środowisk, w których odsłania mechanizmy funkcjonowania Polski Ludowej. Tematyka publikacji dra hab. Józefa Brynkusa m. in. dotyczy: roli jednostki w dziejach, wizji bohaterów dziejów polskich i powszechnych w edukacji historycznej oraz popularyzacji dziejów, kształtowania tożsamości i świadomości narodowej, historycznej oraz społecznej Polaków przez edukację historyczną i inne procedury upowszechniania wiedzy o przeszłości w okresie od XIX do XXI wieku, doskonalenia procesu nauczania historii, metodologii historii i historiografii oraz dziejów komunizmu w Polsce Ludowej.