Platforma Obywatelska zamknęła największy zakład w Szczecinie, Stocznię Szczecińską i doprowadziła do degradacji Pomorze Zachodnie … wyborcy w Szczecinie pamiętają działania Platformy Obywatelskiej i kandydat tej partii nie ma szans na zwycięstwo w wyborach – twierdzi szczeciński Poseł PiS Artur Szałabawka
To za czasów rządów PO-PSL, pod naciskami rządu Niemiec zamknięto Stocznie Szczecińską, w wyniku czego tysiące rodzin straciło pracę.
Sławomir Nitras został wspólnym kandydatem Platformy Obywatelskiej oraz .Nowoczesnej na prezydenta Szczecina – poinformowali szefowie PO i .Nowoczesnej, Grzegorz Schetyna i Katarzyna Lubnauer. A Sławomir Nitras przekonywał, że Szczecin potrzebuje prezydenta, który nie będzie anonimowy i który będzie otwarty na potrzeby mieszkańców.
Niedługo po tej prezentacji kandydata na Prezydenta Szczecina, który ma „uratować” miasto i „wyrwać z marazmu gospodarczego” pojawiło się na ulicach miasta 30 bilbordów z podobizną kandydata Sławomira Nitrasa czyli „odmłodzoną twarzą” Platformy Obywatelskiej, która próbuje zaistnieć na Pomorzu w umysłach mieszkańców Szczecina przekonując ich do swoich rewelacyjnych pomysłów na to miasto.
Nitras powiesił billboardy ze swoją podobizną, ale nie chce odpowiedzieć dziennikarzom na pytanie: ile kosztowały ale także o to czy ich eksponowanie jest zgodne z prawem, bo kampanię wyborczą można rozpocząć dopiero po ogłoszeniu terminu wyborów. Poseł PO, kandydat na prezydenta Szczecina, odgraża się jednocześnie, że nie będzie zapraszał na konferencje prasowe dziennikarza Radia Szczecin, który zadał mu te niewygodne pytania.
Swoją drogą, pytani przez Nas mieszkańcy Szczecina nie do końca wiedzieli o co chodzi autorowi tego przesłania na plakatach. Część z mieszkańców stwierdziła z całą powagą, że jest to prawdopodobnie kampania mająca na celu wsparcie kogoś chorego w leczeniu, kto pochodzi ze Szczecina.
Czy tym razem Sławomir Nitras będzie grał uczciwie w wyścigu wyborczym?
Przypomnijmy, że 12 lat temu, pomagając w wyborach obecnemu Prezydentowi Szczecina Piotrowi Krzystkowi, zarzucił Teresie Lubińskiej, kandydatce PiS na prezydenta Szczecina, że ta będąc wiceministrem finansów umorzyła posłowi Samoobrony 300 tys. złotych długu. Nitras przegrał wtedy dwa procesy sądowe, a swoim kłamstwem chwalił się w „Rzeczpospolitej” zaznaczając, że pomogło ono wygrać Piotrowi Krzystkowi.
Do czego posunie się teraz Sławomir Nitras?
Niech to zostanie między nami, to jest historia, miałem wtedy 30 lat. Dzisiaj mam 45 lat, jestem poważnym człowiekiem mającym żonę i dzieci. Jestem szczęśliwy, mieszkam w Szczecinie, kocham to miasto, mam pomysł na to miasto. Chciałbym kandydować na urząd prezydenta w Szczecinie i patrzę z tej perspektywy w przyszłość pamiętając o złych i dobrych doświadczeniach – zapowiedział Sławomir Nitras.
Jak wiemy, dotychczas mimo tylu lat w polityce i to w partii, która rządziła nie udało się zbyt wiele zrobić dobrego dla Szczecina temu posłowi, który podkreśla niejednokrotnie, że jest dumny iż pochodzi z ziemi szczecińskiej. Co Nitras tym razem chce „obiecać” mieszkańcom Szczecina w zamian za poparcie w wyborach?
Odświeżacze powietrza dla wszystkich przedszkoli w Szczecinie.
Sławomir Nitras, zarówno jak wielu jego kolegów od kiedy PiS przejęło władzę w kraju zauważył nagłą potrzebę ratowania ludzi przed nie do końca czystym powietrzem w Polsce, w szczególności chce zadbać o powietrze, którym oddychają dzieci w szczecińskich przedszkolach i żłobkach. A co z innymi miastami w Polsce? Czy partyjni koledzy Nitrasa z PO oraz .Nowoczesnej pójdą w jego ślady?
Idąc dalej, może warto zadać kandydatowi pytanie, co zrobi jeśli wygra wybory i zostanie Prezydentem Szczecina? Przecież czujniki czystości powietrza, które chce zawiesić na każdym przedszkolu z tego tytułu nie zaczną nagle pokazywać lepszych wyników? Czy Sławomir Nitras każe je wtedy zdemontować?
Czy za rządów PO-PSL powietrze w Polsce było mniej zanieczyszczone?
Poniżej zamieszczamy film opublikowany na oficjalnym profilu Nitrasa, na którym wręcza pierwszy odświeżacz powietrza pracownikom jednego ze szczecińskich przedszkoli.
Foto: screan