Dr Krysztofiak z Uniwersytetu Szczecińskiego nigdy nie krył się ze swoimi poglądami ateistyczno – lewicowymi.
Jakiś czas temu, w 2016 roku podpadł wielu kibicom łącząc w dobrze sobie znanym stylu politykę z polskim sportem narodowym, piłką nożną.
Stwierdził wtedy, w jednej ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi na Facebooku, że zwycięstwa polskiej reprezentacji podczas Euro 2016 tylko wzmocnią falę brunatnego nacjonalizmu zalewającą nasz kraj.
„Dlatego też z antypisowskiego punktu widzenia, polskim piłkarzom należy życzyć wszystkich przegranych meczów oraz kompromitacji sportowej” – napisał na Facebooku.
„Dyżurny satyryk opozycji”
Krzysztofiak w swoich publikacjach nie kryje się również albo przede wszystkim z niemoralnie wysokim poziomem testosteronowych anty emocji w stosunku do wszystkiego wręcz, co może się w jakikolwiek sposób wiązać z aktualnym obozem władzy, z Prawem i Sprawiedliwością. Czytając jego mroczne „felietony” można odnieść wrażenie, że głęboko zapadły mu w podświadomości Przepowiednie Nostradamusa lub inne silne przekazy o zabarwieniu katastroficznym.
Wręcz niemal cała aktywność Krzysztofiaka wiąże się wyłącznie z realizacją głębokiej pasji polegającej na dyżurnym kopaniu ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego za wszelką cenę z wplataniem filozoficznych wątków w możliwych do tego momentach.
Nie sposób odmówić kontrowersyjnemu wykładowcy ze Szczecina filozoficznej bystrości umysłu, która w połączeniu z przenikliwym spojrzeniem w stylu Anatolija Kaszpirowskiego czyni go niemal „wybuchową” postacią na aktualnej scenie satyry opozycyjnej. Wpisuje się niemal idealnie w bezproduktywną kontynuację „rżenia” ze wszystkich działań PiS przy głębokim wręcz, frustrującym braku jakichkolwiek pomysłów i zastępczych rozwiązań. Czyli głęboka „satyra” wręcz połączona z „angielskim humorem” … bo nic innego opozycja nie ma.
Jaki jest cel?
Dr Krzysztofiak z pewnością dobrze odrobił lekcję z zakresu Teorii krążenia elit – czyli koncepcji stworzonej niezależnie przez Gaetana Moskę i Vilfreda Pareta. Zgodnie z tą teorią, w życiu politycznym istnieje cykliczny proces polegający na tym, że elity po przegranej walce o władzę przechodzą do opozycji i wkładają więcej wysiłku, aby dojść do władzy. Tym samym ich szanse na objęcie władzy zwiększają się, zaś po dojściu do władzy elity tracą impet w dalszej o nią walce. W ten sposób następuje ciągła wymiana pozycji społecznych elit z opozycji i koalicji.
Obserwując z pozoru rzeczy wydające się na pozbawione logiki i filozoficznych podstaw działania szczecińskiego wykładowcy można domyślić się, że jego głównym celem jest już teraz zaistnienie w „sercach i umysłach” nieukształtowanych emocjonalnie studentów aby powrócić niczym „feniks z popiołów” gdy dokona się nieuchronnie obrót zegara politycznego o 180 stopni i aktualna opozycja dojdzie do władzy.
Nie sposób nie wspomnieć, że Dr Wojciech Krzysztofiak już kilkakrotnie, jak do tej pory nieskutecznie starał się otrzepywać z „feniksowego popiołu” a to startując w wyborach parlamentarnych z ramienia zdewaluowanego „odprysku” nowocześniejszej wersji SLD czyli ugrupowania Twój Ruch, a to na stanowisko Rektora Uniwersytetu Szczecińskiego, gdzie nie otrzymał ani jednego głosu.
Skąd takie napięcie emocjonalne i zajadła retoryka obecnego kształtu politycznego kraju u Krzysztofiaka? Nie sposób tego jednoznacznie ocenić. Nawet jeśli „zahacza” w swoich wypowiedziach czasami o konstruktywne elementy i próby dialogu społecznego to jednak nie sposób dokonać zbiorczej analizy i „produkcji” wniosków co do jego działalności antyrządowej i tym samym antyspołecznej.
Sam siebie, na swoim blogu opisuje:
Autor prac naukowych w czasopismach : „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International
Czyli nie sposób odmówić przynależności do wysublimowanej grupy nowoczesnych teoretyków „reżimu liberalno – lewicowego”. Nie kryje się również z poglądami zbliżonymi do formacji George Sorosa oraz innego, kontrowersyjnego filozofa Jana Hartmana, który niedawno życzył Polakom:
I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona jest „prawdziwą” i „wierną” jest. I narodzi się Polska ludzi przyzwoitych, kulturalnych, wiedzących coś o świecie i zdolnych do myślenia społecznego i obywatelskiego. Brzydzących się okrucieństwem i przemocą. I ja o taką Polskę będę walczył, jak potrafię. Tak pomszczę swojego psa – pisał na swoim blogu filozof Jan Hartman
Opublikowany przez Wojciech Krysztofiak na 12 maja 2017
Jak na razie, „spod klawiatury” Krzysztofiaka nie padają jeszcze tak jednoznaczne życzenia. Niemniej tło wypowiedzi nie napawa Polaków optymizmem. W ostatnim swoim „artykule” udostępnionym również tradycyjnie na portalu społecznościowym „namawia” do zaostrzenia i generalizacji strajku głodowego celem ustąpienia rządu PiS.
Jeśli medycy chcą pokonać Szydło, to muszą wystąpić o podwyżki płac razem z nauczycielami i policjantami. Wówczas rząd ustąpi, unikając własnej śmieszności w postaci ewentualnej akcji „pacyfikowania policjantów ministrantami”, na czele z Antonim Macierewiczem w roli „generała-pacyfikatora”.- pisze Krzysztofiak an FB
Upowszechniajcie !!! Straj trzeba rozszerzyć na inne grupy zawodowe….
Opublikowany przez Wojciech Krysztofiak na 17 października 2017
W całej tej kuriozalnej działalności można zauważyć jakiś nieopisany smutek i tęsknotę za tym, „żeby było jak było” i głęboki wręcz zajadły sprzeciw co do jakichkolwiek prób reformowania życia Polakom. I nie ważne, czy dobrych, czy nie. Ważne aby według Krzysztofiaka nic nie zmieniać.
Tylko warto zwrócić uwagę, że w Teorii Krążenia Elit jak na razie nie dopełnił się istotny mechanizm, bo opozycja nie wkłada więcej wysiłku poza próbą skłócenia Polaków a obecne elity władzy nie tracą za nic na razie impetu.
Fot. Screen/Facebook
1 Komentarz
Facjata typowego debia