„Dżihad już po ciebie idzie”, „Spłoniesz za Allaha!” – takie m.in. pogróżki otrzymuje Kamil Bulonis, Polak, który zdał wstrząsającą relację z zachowania uchodźców na granicy włosko-austriackiej. Poza tym jego facebookowe konto zostało dwukrotnie zablokowane.
Relacja Kamila Bulonisa z podróży autokarem jadącym z Włoch do Austrii spotkała się z ogromnym zainteresowaniem. Pisaliśmy o tym we wcześniejszym artykule. Odbiegała jednak znacznie od wizerunku uchodźców, który serwują mainstreamowe media. Nie było tam nic o „biednych imigrantach”, tylko o wściekłym tłumie, który atakuje innych. Wystarczy przytoczyć ten fragment: „Widziałem, jak otoczyli samochód starszej Włoszki, wyciągnęli ją za włosy z samochodu i chcieli tym samochodem odjechać. Autokar, w którym się znajdowałem z grupą, próbowano rozhuśtać. Rzucano w nas gównem, walili w drzwi, żeby je kierowca otworzył, pluli na szybę…”.
Oto jakie Kamil Bulonis otrzymał wiadomości po opublikowaniu relacji z granicy:
“ Cytuję: „Panie Kamilu jest Pan nietolerancyjnym rasistą, ksenofobem i najprawdopodobniej niepoprawnym politycznie, biernoagresywnym homofobem”, „Dżihad już po ciebie idzie”, „Spłoniesz za Allaha!”. Przy okazji dalej nie istnieję, mój profil to trolling – przy okazji proszę o wytłumaczenie mi czym jest ten trolling? Moja opowieść to fake, a ja sam nigdy nie byłem za granicą. Usłyszałem też, że jestem zakamuflowanym agentem… Innych wulgarnych maili nie zacytuję przez grzeczność dla czytających.
Swoją drogą kilka dni temu polskie media opublikowały informacje, że prokuratura zbada sprawę komentarzy i wpisów nawołujących do nienawiści skierowanych przeciwko imigrantom z Afryki i Bliskiego Wschodu oraz będzie ścigać winnych naruszenia prawa. Czy ta sama prokuratura zajmie się groźbami wobec polskiego podróżnika Kamila Bulonisa?