Ale to już było… i nie wróci więcej… to słowa znanej piosenki.
Ale na poważnie. Co sądzicie o obietnicach wyborczych, których do tej pory żadna partia nie chciała zrealizować tłumacząc to problemami budżetowymi a teraz nagle miesiąc przed wyborami budzi się do życia?