Narodowy Fundusz Zdrowia, którym zarządza minister Bartosz Arłukowicz przyznał swoim pracownikom łącznie kilkadziesiąt milionów złotych premii. W samej tylko centrali NFZ urzędnicy przyznali sobie za zeszły rok 3,3 mln zł premii!
Za co przyznane zostały te wszystkie premie?. Czyżby za kilometrowe kolejki do specjalistów, niskie kontrakty lecznic, szpitale, które muszą zamykać oddziały oraz czy szalejące ceny leków?
Jak podaje portal internetowy Fakt.pl: Narodowy Fundusz Zdrowia nie ma pieniędzy na szczepionkę na czerniaka, która ratuje ludziom życie.
Chorzy na czerniaka, martwią się o przyszłość, bo minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (44 l.) skąpi pieniędzy na szczepionkę ratującą ich życie. Są jednak pieniądze na premie dla urzędników. W warszawskiej centrali NFZ wyniosły one średnio ponad 8,4 tys. zł rocznie na osobę! Szczodrze obdarowali sami siebie także pracownicy NFZ na Warmii i Mazurach – dostali po 5,3 tys. zł na osobę. Niewiele mniej w Wielkopolsce – niemal 5 tys. zł na osobę.
W jakiej kwocie przyznali sobie premie urzędnicy NFZ podległego ministrowi Arłukowiczowi? Kilkadziesiąt milionów złotych! W samej centrali to 3,3 mln zł. W wielkopolskim oddziale przeznaczono na ten cel ponad 1,8 mln zł, w łódzkim – niemal 1,5 mln zł, a to przecież tylko przykładowe wydatki kilku z 16 wojewódzkich oddziałów NFZ. Z zebranych przez Fakt informacji wynika, że tylko kilka oddziałów wydało na premie dla swoich urzędników ponad 10,1 mln zł!
Czy te pieniądze powinny były być przeznaczone na leczenie chorych!
Premie w NFZ za 2014 rok:
Centrala NFZ 8419 zł na osobę
Warmińsko-Mazurski NFZ 5303 zł na osobę
Wielkopolski NFZ 4998 zł na osobę
Łódzki NFZ 4636 zł na osobę
Podlaski NFZ 4788 zł na osobę
Kujawsko-Pomorski NFZ 3120 zł na osobę
Lubelski 2358 zł na osobę
Świętokrzyski NFZ 2304 zł na osobę
Źródło: cytując Fakt.pl