Miłosz Kostrzewski z Aberdeen twierdzi, że auto zbudowane według jego koncepcji wystarczy naładować jeden raz na czas żywotności ogólnej baterii elektrycznej czyli na około 4.5 roku .
Nie ma znaczenia jak jest obciążony samochód , z jaką prędkością będzie się poruszał , energii do napędzania silnika elektrycznego mu nie zbraknie , auto przestanie pracować tylko wtedy gdy baterie zwyczajnie skończą swoją żywotność , wtedy należy je wymienić co jest według jego projektu bajecznie proste , naładować je i w drogę na kolejne lata bez kolejnych ładowań .
Powiem szczerze jak pierwszy raz to usłyszałem nie wierzyłem ,że to możliwe , kombinowałem jak on doładowuje baterię ? A to do głowy przychodziły mi solary słoneczne na dachu , a to inne pomysły – rozwiązanie problemu jakie mi pokazał było tak proste ,że zaniemówiłem , a przecież od małego dziecka , już od roweru Wigry takie rozwiązanie było na naszych oczach.
Miłosz :-” Auto według mojej koncepcji , jest autem elektrycznym , napędzanym przez silnik elektryczny oraz baterie umieszczoną w podłodze auta jak to zwykle bywa przy elektrykach , ja opracowałem tylko sposób ładowania dodatkowej zapasowej baterii podczas jazdy auta , każde ruszenie samochodem powoduje ,że zapasowa bateria jest od razu doładowywana , w chwili kiedy kończy się energia w pierwszej baterii, komputer przekazuje prąd z drugiej już doładowanej, oraz włącza dopływ ładowania do pustej baterii i tak na okrągło.
Problemem jest to ,że podczas pracy silnika auta oraz systemu ladowania baterii , są wytwarzane infra dźwięki szkodliwe dla zdrowia , one są wytwarzane nawet w autach seryjnych napędzanych elektrycznie o czym się wogóle nie mówi, opracowałem sposób na to jak to wyeliminować całkowicie . Należy tutaj dodać, że tzw – ekologiczne auta elektryczne dostępne w tej chwili na rynku , są bardzo szkodliwe dla zdrowia kierowcy, infra dźwięki wychwytywane poniżej 25 hz niszcza niebywale ludzkie zdrowie, a nawet mogą doprowadzić do zgonu , uszkodzenia układu nerowowego kierowcy, pasażerów, o tym się nie mowi aby nie zniechęcać ludzi do aut elektrycznych , ale to fakt . Ja wiem jak to wyeliminować, pracuje też nad tym.
To jest typowy samochód napędzany elektrycznie, który zapewnia też zysk elektrowniom, mój samochód daje zarobić elektrowniom tylko raz , na tym koniec , tutaj widzimi jedną baterię jeśli ona się wyczerpie należy auto zatrzymać i naładować, a to oznacza godziny czekania , mój samochodów jest ładowany samoistnie. Nie ma znaczenia jak samochód będzie obciążony , ile będzie jeździł , ładujesz raz i robisz jedno , korzystasz tylko z jazdy za darmo
Ze swoim projektem był w kilku instytucjach na terenie Szkocji , szukając wsparcia finansowego – wyśmiano go, jeden z urzędników szkockich , typowy szkocki rasista , powiedział mu ,że jak przyjechał tu z Polski to lepiej niech poszuka pracy w jakieś fabryce , a nie samochody buduje. Podobnie było z instytucjami w Polsce do których się zgłosił – tam mu powiedzieli ,że jak wyjechał z Polski , to niech szuka pracy na zmywaku w Londynie , a nie im d…. zawraca duperelami …..
Jak dodał pan Miłosz :-” Jeśli się to sprawdzi , a jestem pewny że tak , to mój wynalazek można stosować w autobusach , szynobusach , autach wszelkie maści , będzie to zbawienne dla ludzi , dla miast które cierpią na smog , spaliny …a ludzie będą mieli środek transportu za darmo‘‘
A może Polski Rząd pomoże , opatentuję i będzie produkował na cały świat samochód elektryczny – bo jeśli Polacy tego nie zrobią zrobią to Niemcy lub Japończycy i będziemy patrzeć jak oni zarabiają.
Może czas aby Rząd Polski się tym zainteresował – oddelegował kogoś z Warszawy kto zna się na technice , tylko nie żadnego konsula. Osoba musi znać się na produkcji oraz na sprzedaży aby jeśli potwierdzą się testy otworzyć pierwszą fabrykę samochodów Polskich ale na licencji nie niemieckiej ale POLSKIEJ. Amerykanie, Niemcy, Japończycy czy Anglicy mają jedną dobrą wspólną rzecz – interesują się wybitnymi ludźmi i wybitnymi projektami bo wiedza że to przyszłość a przede wszystkim biznes. Może jednak zaprosić go przed jakaś propolską komisje aby przedstawił swój projekt ??? Przecież to nic nie kosztuje.
Źródło: polscott24.com
104 komentarze
Popieram, świetny wynalazek i jestem przekonany że wypali, Ursus też idzie do przodu, już zwiększył sprzedaż o 50% co niektórych już w oczy kole.
…ale jak w nieskonczonosc? Przeciez muszą być jakieś straty – w koncu to urzadzenie mechaniczne. Przy elektrykach chyba nie stosuje sie przekladni, wiec jest ich pewnie mniej, ale z pewnoscią są. Tak, czy siak – ciekawe, choc ja i tak bym dorzucil ogniwa solarne na dachu ;D
Czytalam chyba ze baterie do wymiany co 4 lata.
Radziłbym wynająć mocno ochronę albo zmienić nazwisko.Twój wynalazek sprawi zniszczenie obecnego przemysłu samochodowego, a to nie może pozostać bezkarne.
Oczywiscie,że są straty i ten pomysł to kompletna idyjotyzm. Brak wykształcenia ze szkoły podstawowej z fizyki MASAKRA
A ty co na usługach obcego kraju jesteś? Niemcy? USA? A może zwyczajny nadęty sfrustrowany burak jesteś bo sam nie masz żadnych pomysłów na życie? Rzygac mi się chce jak czytam takie wypowiedzi, nie czytaj jak cię w oczy kole gdy ktoś coś umie a ty nic..
A dlaczego akurat Niemcy lub USA, a nie Izrael lub Rosja? Po co się ograniczać?
Niestety, fizyka jest bezpaństwowa.
Nigdy mu na to nie pozwolą koncerny paliwowe, do puki nie skończą się paliwa kopalne dopóty takie projekty jak jego będą duszone w zarodku..
W zupełności się zgodzę. Takie rozwiązania wiązałyby się z oszczędnością użytkowników, spadkiem popytu na rope i mniejsze wpływy i zarobki tych którzy dzisiaj na tym jak to wszystko działa zarabiają miliardy i to im ma być przyjazna technologia nie nam milionom użytkowników jeśli obi będą mieli z tego znikome korzyści i przychody. Prędzej go zabiją jak mu to opatentują i wprowadzą do produkcji Tak ten nasz chory świat żyje Naszym życiem zarządzaja milionerzy na górze my jesteśmy tylko szarymi myszkami …
Chodziliście na fizykę? Straty energii na to nie pozwolą.
stracona energia zamienia sie w materie a materia spowrotem w energie ale potrzeba slonca
Pomysł jest świetny, pytanie tylko czy ten mechanizm ładujący baterie będzie na tyle wydajny, aby był wstanie naładować rozładowaną baterię zanim rozładuje się kolejna. Jeżeli nie, no to cały projekt to nie wypał. Ale wątpię, by ktoś się tym zainteresował, bo jeśli ten projekt faktycznie by działał, to mógłby wypchnąć z rynku samochody spalinowe, a przez to były by straty w tym biznesie.
oczywiście też o tym myślałem. gdyż mówi się że perpetuum mobile nie istnieje. lecz gdyby pierwsza bateria się wyczerpała to auto przełączało się do drugiej baterii. pierwsza by się ładowała a drugą by ładowało poprzez tzw, dynamo i dodatkowo przez solar słoneczny. lecz nie zawsze świeci słońce.. można było by dodatkowy akumulator zamontować ale taki samochód z pewnością nie na nocne wyprawy 🙂 z kolei jest możliwość taka że kręcący się wiatrak pod wpływam prędkości i naciskającego na auto powietrza generował prąd 😉 ale co ja tam wiem. technologia cały czas do przodu idzie ciężko by mi tu się wypowiedzieć 😉
E… tak to nie działa, aby naładować baterię musisz energię skądś wziąć, czyli w idealnym świecie, (bez strat), energia do ładowania drugiej baterii brana byłaby ze wzrostu oporu jazdy spowodowanego zamontowaniem generatora. Czyli bateria pchająca silnik zużywałaby tyle więcej energii, ile dostawałoby się do baterii drugiej. Problem w tym, że świat nie jest idealny, i bateria zasilająca samochód traci więcej energii, niż zyskuje bateria ładująca, po kilku takich cyklach obie baterię będą rozładowane.
juz dawno mam cos takiego tylko troche lepsze bo uzyskuje nadmiar pradu z ladowania ktoru pozniej wykorzystuje w domu do ogladania TV i do innych odbiorow. Raz jechalem tak szybko z gorki i z wiatrem ze musialem nadmiar sprzedac do elektrowni. ps. pozdrawiam konstruktora – niestety sie Pan juz spoznil ze swoim wynalazkiem
nikt tego nie poprze, od dawna ludzie wymyslali metody omijania zakupu paliwa, polak zbudowal samochod na wode i tez sam nim tylko jezdzi, wielu koncernom sie to nie spodoba, jak i bydlu przy korycie.
hahahaha- a wy to łykacie , czemu w samochodzie potrzebny jest napęd – by pokonać opory powietrza i by pokonać pory toczenia masy samochodu i pasażerów, rozpędzanej masie i hamowanej towarzyszy bezwładność. Suma tych oporów musi być przewyższona przez silnik (napęd ) jak rozpędzimy samochód i przy hamowaniu byśmy odzyskali część energii to tylko część bo bezwładność związana z masą opory toczenia i opór powietrza rozproszą dużą część energii
po kilkunastu startach i hamowaniach nie ma już energii, 4,5 roku dobre sobie. To jakbyś uruchomił silnik, włączył bieg dodał gazu rozpędził do 100 km i wyłączył bieg, zgasił silnik – ile metrów przejedziesz?
Masz rację. Oczywiście, można trochę odzyskać przy hamowaniu, ale tylko trochę. Ciągle zostaje różnica.
niczego nie rozumiesz- w kazdym zwyklym aucie jest alternator dlaczego ma nie byc w elektyrcznym? odzysk energii swoje ,a alternator swoje
Każde urządzenie ładujące (prądnica, alternator) aby się kręciła wytwarza opór. Taki opór wpływa na pracę silnika, który napędza auto. Im większy opór tym długość możliwej trasy do pokonania na ładowaniu sukcesywnie się skraca aż do wyczerpania obu akumulatorów. Z pewnością nie będzie to 4,5 roku – to są mrzonki. Skąd takie wyliczenia? Wszystko też zależy od temperatury otoczenia. To bardziej skomplikowane i jest więcej zmiennych niż zakłada „pomysłodawca”, bo wynalazcą jest ten kto zbuduje chociaż jeden prototyp.
Moim zdaniem to nie mozliwe! Energia z bateri zostaje przeciez wykorzystana na naped samochodu i gdyby jeszcze za jej pomoca napedzac agregaty ladujace , to tej energi nie wystarczy (na tyle, by w pelni druga baterie naladowac) Komputer zacznie przelaczac z powodu braku energi to z jednej na druga baterie az sie wyczerpie do zera lub zaprogramowanego minimum i sie wylaczy! Probuje sie juz wykorzystywac energie , ktora podczas hamowania powstaje, ale to kropla w morzu potrzebnej energi w elektro samochodzie. Urzadzenia ladujace musialy by miec kilkuset procentowa sprawnosc ladowania! Wyobrazcie sobie ze za pomoca jednej bateri ladujecie druga, co sie stanie z bateria dawca? bedzie rozladowana a ta druga moze 90% naladowana, a naped samochodu to z czego niby ????. Perpetum mobile jak dotad sie nikomu nie powiodlo 🙂
A co z energią hamowania, a co z energią oporu powietrza, a co z energią przyciągania ziemskiego, są to energie dziś nie wykorzystywane- zwykłe marnotrawstwo.
ty sie chlopie lepiej wroc do podstawowki i poucz troche fizykii bo nie wiem nawet od czego zaczac aby ci tlumaczyc 😀
Niezly bzdet. Debile to łykaja
Nicola Tesla switch.
Zapomnij że ktoś ci to sfinansuje, a tym bardziej pozwoli wyprodukować. Każdy kraj walczy o ropę bo z tego jest kasa, a ten wynalazek puści z torbami cała światowa branże paliwowa. Odgórnie jest zaznaczone żeby takie patenty nie ujrzały światła dziennego. Sprzedaż jakiemuś krajowi patent i tyle go świat widział. Polska też się nie sprzeciwi całemu światu i na pewno nie pomoże. Świetna rzecz i chciałbym się mylić że tak nie będzie. Pozdrawiam i powodzenia.
Ten wynalazek nie ma prawa działać, bo obowiązują nas prawa termodynamiki, a to urządzenie musiałby łamać I i II Zasadę Termodynamiki, po prostu „wynalazca” raczej unikał chodzenia na fizykę.
taaa, perpetum mobile, co za bzdet, straty energi muszą być i są i to niemale
Ale durne pytanie! A co ma rząd do tego? Od biznesu są inwestorzy i ludzie biznesu, a nie rząd! Komunizm się skończył.
Chyba ktoś ma koncept na perpetuum mobile ale ja widze takie problemy
– ilość energii potrzebna na rozpędzenia nie naładuje „na pełno” dodatkowej baterii – chyba zasada zachowania energii się kłania
– sprawność ładowarek solarnych umieszczonych na dachu jest też niska
– poprawność pisowni w artykule – szczególnie „,” przed wyrazem a nie po to przykładowy błąd.
Wszystko koncepcyjnie jest poprawne ale nie ma technologii – albo są opatentowane, które na to pozwalają.
Dodatkowo, jak taki samochód da się zrobić i będzie działać – stado osób z krajów Arabskich przyjdzie do europy – bo przecież komu będą ropę sprzedawać?
Nie, koncepcyjnie jest już błędnie. Samochód musiałby łamać prawa termodynamiki.
Byzydura… a gdzie zasada zachowania energii, energia nie bierze się znikąd
I tu bys sie zdziwil chlopak… Energia nas otacza z kazdej strony… Nazuc poprawke i wypowiedz sie raz jeszcze.
Niby tak, ale otacza nas też entropia, przez co tej energii nie możemy wykorzystać. Np. ruchy cieplne gazów są chaotyczne, i wypadkowa popychania obiektów przez cząsteczki jest 0.
Czy ten gość chodził na fizykę?
Ja w wieku 7 lat wymyśliłem podobny układ i myślałem że będzie działać
Silnik połączony z prądnica, która zasila z powrotem silnik .
Nawet schemat sobie zachowałem na pamiątkę
Później dowiedziałem sie że sa straty energii.
Kompletna bzdura fizycznie nie możliwe. Społeczeństwo schodzi na psy kupa idiotów baranów a baranami najłatwiej się steruje jak ci ludzie pokończyli podstawówki. Kuaa przecież mieli fizykę.
Fizyka została tak skonstruowana żeby było to niemożliwe. Ja wiem, że to jest możliwe. Trzeba tylko zmienić trochę fizykę.
Ten artykuł, utwierdza mnie w przekonaniu, że umysły ludzkie dzielą się na dwie grupy, umysły ścisłe i humanistyczne. Tu mamy do czynienia z sytuacją, gdzie dziennikarz (typowy humanista) pisze o zagadnieniach technicznych. Na potwierdzenie mojej tezy wystarczy poczytać komentarze pod artykułem… część komentatorów to 100% humaniści… i to tacy zatwardziali humaniści, że za nic mieli sobie wczesnoszkolną edukację techniczną – zwłaszcza fizykę…
W pelni sie zgadzam.Sam mam w glowie opanowany silnik napedzany energia grawitacji.Mozna by go nazwac perpetum mobile ale mysle ze czyms wiecej.Mogl by swietnie napedzac przydomowe elektrownie…Powodzenia dla wynalazcy.Moze i kiedys i ja zablysne.Pozdrawiam.
Szkoda, że nie ma prawa działać ten twój silnik na grawitację. Aby obiekt mógł się rozpędzić za pomocą przyciągania ziemskiego, najpierw musi zyskać energie potencjalną, czyli zostać wyniesiony. Problem, że ilość energii potrzebnej do wyniesienia obiektu na wysokość h, jest większa, niż ilość energii uzyskanej z ruchu obiektu w dół, (przy pominięciu oporów powietrza, wydajności układu, te dwie energię są sobie równe, czyli co włożysz, to uzyskasz).
Tesla juz dawno wymyślił pojazd elektryczny tylko elita go blokowała a teraz ukradli jego pomysł i zaczynaja stosować go w motoryzacji Tesla w 80 latach wynalaz spodek latający na energię magnetyczna także nie jestem zaskoczony nic nowego
Jestem przekonany, że wynalazek działa, choć jest w części niedoskonały. W swoim czasie w Hiszpani w Elche dokładnie, pewwien konstruktor zbudował urządzenie, które było wyposażone w gniazdko, takie jak mamy w domach. Wystarczy podłączyć aparat, który korzysta z energii elektrycznej, by cieszyć się darmową energią. Facet zasila cały dom za darbo, poza tym jeździ samochodem też za darmo. Prawa patentowe zakupił koncern Forda i projekt wylądował w szufladzie. Prostym powodem, który tłumaczy odrzucanie wszystkich tego typu odkryć jest to, że zaburzyłoby to funkcjonowanie gospodarki na świecie, która głównie opiera się na cenach baryłki ropy. A teraz kilka słów do sceptyków. Nawet w fizyce jest teoria względności i jakoś nikt z tym nie dyskutuje. Nic nie udowodniono, ale Einstein domyśla się, że elektromagnetyzm ma poważny wpływ na prawa Newtona. Nicola Tesla, też już zbudował niewyczerpane źródło energii elektrycznej. Temat jest niewyczerpany, ale potężne lobby światowe dbają o to, by nie zakłócić niczym obecnego stanu rzeczy. Mówiąc ogólnikowo, korzystamy tylko z tych wynalazków, dzięki którym stajemy się jeszcze większymi niewolnikami. Pozdrawiam 🙂
to czemu Musk produjuje i samochody , ogniwa sloneczne i baterie do skaldowania tej energii ? czemu go jeszzcze araby i inne rzady nei wykonczyly? bzdury gadacie
Dobra pieprzenie. Ja chce spotkac sie z gosciem. Jak zobacze I poslucham to zalatwiam mu zrodlo finansowania.
Dopóki nie istnieje model testowy nie można tego potwierdzić. Ludziom się dużo wydaje 😉 Są problemy z tym rozwiązaniem , k których nie pisał autor. 1. Dodatkowy opór pracy alternatora, potężny! 2. dodatkowa masa 3. W tym ukłądzie szybsze zużycie obu baterii niż się wydaje.
Czytam i nie wierzę. Jak ludzie są ograniczeni. Tak to możliwe i jak bym miał pieniądze to na 100% bym wspomógł budowę tego prototypu nawet jak by to miało zasięg 100 razy mniejszy. To i tak warto… Jak by to był hamerykanski wynalazek wszyscy by Piszczek i z radości jacy oni są mądrzy. Polaka trzeba zgnoić zdeptać i poniżyć. Brawo dla Polaków cebulaków.
patrzajcie, tyle lat to leci (I. i II. zasada termodynamiki), uczą tego w szkołach, a ludziska wciąż wymyślają perpetuum mobile
Może nieuctwo jest stałą w Kosmosie?
Silnik Adamsa Bediniego. Ale nie każdemu to działa. https://www.google.pl/search?q=silnik+adamsa-bediniego&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b&gfe_rd=cr&ei=peK7V8GFBdSv8wf69qKYCQ
Ależ pierdoły. Myślicie debile od kaczek dziennikarskich że Polacy nie wiedzą ile energii jest tracone na tarcie, ciepło i in? – 80%+ Więc nie pitolcie że ktoś wymyślił jak to odzyskiwać.
Obawiam sie, ze sie nie douczyl zasady zachowania energii na fizyce. Szkoda mi cie chlopie ale miej pokore wobec tych, ktorzy chca Ci pokazac, ze sie nie da. Sam Twoj upor nie wystarczy, reguly fizyki naprawde istnieja. Zreszta, zbuduj prototyp i przejedz 1000 km. Samemu mi szkoda ale nie da sie. Ten uklad ladowania tez wymaga energii niestety. Jestem z Toba w dalszych experymentach. Do takich jak Ty nalezy przyszlosc, nie zrazaj sie.
Niestety, jedyne co „wynalazca” osiągnął to dowód, że „polish jokes” nie są wcale żartami!
Wstydźmy się takich rodaków na obczyźnie…
Myślę że to działa jak dynamo tylko dodatkowe jakieś przekładnie,
Od wielu lat myślałem nad ekologicznym autem o tym damym układzie elektronicznym . To fajnie że ktoś to wymyślił . Ale bedzie jeden problem, bedziemy obciążenia ze strony energetyki, ponieważ oni na tym nic nie zarobią a jeszcze może wymyśliliśmy na baterie agregaty samotworcze prąd.
KONCEPCJA – ot cały temat , ale nabijacie sobie „wynalzki” , też mam koncepcje – makaron sie sam zamieni w spagetii , a picca przyjdzie na ładnych nogach i to jeszcze za free 🙂
moja koncepcja jest ciekawsza od koncepcji z tego artykulu
Ja pierdziu nie wiedziałem że na podstawie Wigry 3 można obalić podstawowe prawa fizyki.Pewnie dlatego zaprzestano jego produkcji.
Masakra żenada i 10 metrów mułu.
Coś mi się wydaje , że to złote myśli. Skąd ma sie brać energia do ładowania baterii? bo na razie wiemy, że znikąd. Jeśli konstruktor chce silnikiem napędzać prądnicę to chyba jest mocno zbłądzony. Skoro ładowanie baterii jest takie długie (miń 4 godziny) to jakim cudem dodatkowa bateria będzie naładowana w max 2 godziny ( zakładam taki czas pracy na jednej baterii.
Poza tym żeby coś takiego oferować i szukać pieniędzy inwestora trzeba go przekonać i najlepiej zrobić prototyp. A z tego co jest napisane to jest dziecinnie łatwe. To w czym problem? Myślę że z zasadą zachowania energii.
Gdyby Pan Kostrzewski był takim cwaniakiem jak niejaki Keshe, to już setki tysięcy Polaków wyciągnęłyby stare Wigry i każdy z nich do prądniczki podłączyłby silniczek i akumulatorek i próbowałby jeździć ( pedały przecież są ). I cieszyliby się z sukcesu.
Pani, Panie Redaktorze, proszę o umieszczanie sensownych tekstów – bo stracicie jednego czytelnika.
co za debil to pisał…. perpetum mobile nie istnieje
Najwazniejsze jest jednak w tym wszystkim to ze nie emituje infradzwiekow. Bardzo szkodliwe dla zdrowia kierowcy sa infra dźwięki wychwytywane poniżej 25 hz, ktore to niszcza niebywale ludzkie zdrowie, a nawet mogą doprowadzić do zgonu , uszkodzenia układu nerowowego kierowcy, pasażerów, o tym się nie mowi aby nie zniechęcać ludzi do aut elektrycznych , ale to fakt .
Co za kalectwo. Silnik elektryczny podłączony pod prądnice no śmiech na sali. Ja osobiście podłączył bym jeszcze prądnice reagujące na ruch do wachaczy. Ale i tak by to nie działało. Dziekuje, dowidzenia
Rżaden rząd nie zajmie się tym wynalazkiem, rząd ma w dupie smog, rząd potrzebuje kasy z akcyzy za paliwo, to trzeliliby sobie w obie stopy.
PO CO RZĄD?! Rząd najczęściej wpieprza się w sprawy przedsiębiorców, i najczęściej UTRUDNIA, zamiast ułatwiać, szczególnie polski. Zarejestruj się na stronie crowdfundingowej – polecam polakpotrafi.pl, jeśli koniecznie chcesz polską. Proste. Pieniądze popłyną SZEROKIM STRUMIENIEM, gwarantuję 🙂
Rozumiem, że fabryka i zmywak nie są akrakcyjne, ale aby być wynalazcą musiałby się najpierw douczyć fizyki.
Facet nie zrobił żadnego prototypu, a jak mu dać trochę na zbudowanie modelu, dopiero wtedy odkryje zasadę zachowania energii i to, że ładując drugą baterię hamujemy samochód, więc pierwsza bateria obciążana jest w większym stopniu. Każda kWh dodana do drugiej baterii to 1kWh/sprawność zabrana z pierwszej. _Oprócz_ energii pobranej na jazdę samochodu.
Powinniście się cieszyć, że geniusz nie wycignął grubej forsy na odrobienie korków z fizyki.
To może zrobić zrzutkę po np. 20 tys. i otworzyć produkcję samemu ?
Niech szuka inwestora lub inwestorów prywatnych, bo państwo mu nie powmoże.
Ja pitole, czy ten gość nie miał fizyki w szkole? Jakim trzeba być idiotą żeby wpaść na pomysł, że z jednej baterii naladujemy do pełna drugą baterie i jeszcze zostanie na poruszanie pojazdem? Gdyby energii dało się odzyskać więcej niż się zużywa to już obecne samochody elektryczne byłyby perpetuum mobile, BO ONE WŁAŚNIE KORZYSTAJĄ Z PRĄDNIC W CELU ODZYSKANIA ENERGII! Debil, poprostu debil. Tak samo jak i ten co pisał artykuł.
Wystarczy zapomnieć o prawach fizyki i wszystko nagle staje sie możliwe <3
Gość nie zrobił żadnego prototypu. 20cm modelu z częściami za 200zł. Dlaczego? Bo nie dość, że nie umie, to jeszcze… to nie działą. Ładowanie drugiej baterii nie jest za darmo. Prądnica będzie wywoływała opór ruchu – zabierała z energii kinetycznej pojazdu co najmniej tyle, ile wkłada do baterii. Jak ktoś jest z tych, co „nie wierzą” w to co mówi fizyka/inżynieria, to wystarczy wziąć prądnice i samemu popatrzeć – im więcej energii pobierasz z prądnicy, tym ciężej nią kręcić.
Dołożenie prądnicy poskutkuje tym, że cześć energii z pierwszej baterii pójdzie na pokonywanie oporów ruchu auta, a pozostałość zostanie „przelana” z niezbyt wysoką sprawnością do drugiej baterii.
Powinniście się cieszyć, że facet nie dostanie grubej forsy na rozprowadzenie doświadczenia z programu liceum.
Facet wynalazł 567 000 000 sposób na perpetuum mobile. Panie wynalazco, nie da się z mniejszej energii uzyskać większej.
Coś mi tu śmierdzi – koncept na pierwszy rzut oka świetny – ale niestety nie udało się zbudować jakiegokolwiek Perpetum Mobile i tutaj też się nie uda. Zacznijmy od tego że nie istnieje żaden silnik który nie ma jakichkolwiek strat energii, a te występują wszędzie – od kabli po akumulator. Prosty przykład- akumulator coś waży, – podzielenie baterii ogniw na dwie części nic nie da, pojemność jest niższa a aktualny akumulator oddaje prąd do silnika – z kolei silnik nie dość że musi napędzić i silnik i element ładujący drugą baterię = dodatkowe obciązenie = dodatkowa strata mocy. Zastosowanie dwóch takich samych ogniw prowadzi z kolei do podwojenia wagi baterii, więc silnik teraz ma cięższy samochód do napędzenia = większe zapotrzebowanie na energie gdzie prąd będzie ten sam (na logikę – przyrost energii jest proporcjonalny do prędkości, a nie do pojemności baterii. Bujda na resorach…
BRAWO! POLAK POTRAFI!!!
Za wynalezienie perpetum mobile nasz rodak dostanie jak nic Nobla, a jak tylko uda mu się zamienić ołów w złoto, to drugiego też ma w kieszeni! Trzeba się tylko upewnić, żeby w komitecie przyznającym nagrodę były osoby, które wiedzę nt. fizyki mają na poziomie zbliżonym do wiedzy redaktora, który umieścił ten tekst.
Śmieszne człowieki… Co macie w swoim czerepie? Jeszcze trochę i będzie o czym pisać, tyle że to nie będzie Polak. To znaczy Polak, ale pod nazwiskiem które nic nie znaczy… Tak się dzieje z różnymi wynalazkami. Niestety, fizyki nie oszukasz i ten pomysł wpiszcie sobie w fantazje dziecięce i mrzonki.
Facet jak i redaktor to jakieś nieuki. Przecież w rowerze wkładamy siłę mięśni żeby wytworzyć energię. Wyobraźmy sb prosty układ z 2 maszyn elektrycznych i bloczkiem między nimi, który jest obciążeniem ( samochodem) jedna z maszyn napędza samochód ( praca silnikowa) a w tym samym czasie druga generuję energię elektryczną(praca generatorowa). Każdy z tych układów ma swoją sprawność co działa rażąco na spadek zasięgu. Facet mniej przejedzie km na takim napędzie niż z samą maszyną napędzającą.
Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. Mój znajomy jest pewien, że zbuduje perpetum mobile 2 rzędu…
Fizyka, fizyka i jeszcze raz fizyka. Przy całym szacunku dla Waszej energii i pomysłowości to praw fizyki nie da się przeskoczyć. Przynajmniej w obrębie naszego układu słonecznego.
Ale tu specjalistów . a mysleć nie potrafią . Wymyślaja solary , wiatraczki . A przecież wynalazca głownym tematem sa nieporządane drgania , i sposób ich eliminacji. Widać że nie rozumiecie problemu. Drgania tez darmowa energia, do wykorzystania
Auto działałoby w warunkach idealnych: pojazd o zerowej masie, akumulatory bezstratne, mechanizmy beztarciowe, itp.
Niestety, straty tarcia, opory przewodów elektrycznych, opory wewnętrzne akumulatorów, itp. wywołują straty, które podgrzewają atmosferę. Auto nie przejedzie nawet tyle, co zwykły „elektryk” na takiej samej baterii (2 akumulatorach), bo hamuje go dodatkowo alternator załączony na stałe.
Pytanie posiłkowe dla dociekliwych: czy wstawiając dużą, otwartą, działającą zamrażarkę do małego pomieszczenia podgrzejemy je w kilka dni, czy ochłodzony?
System ten został opracowany pierwszy raz w 1952 roku , projekt zamkniętio w szufladzie szefa GM . W 1988 roku dwóch polskich inzynierów projekt odkopało : Szurpicki i Szkodzinski , zrobili EV 1 Impact ktory miał system ładowania wewnętrznego tzw samoczynny , posiadam od nich nagrania video z testow , auto smigalo jak burza , nie musialo byc ladowane zewnetrznie i dzialalo super . Niestety Bob Lutz po naciskach udzialowcow – oleje- projekt zlikwidowal i zamknal w szufladzie do 2050 roku , wzieli za to odpowiednia gratyfikacje . Pozwolili tylko na EV 1 Saturn juz ladowany z kabla . Podczas pierwszej kadencji Clintona zaprezentowano juz prototyp D6 czyli elektryka III Generacji – bez baterii – system izolowany zamkniety ktory moze byc uzywany w domach , niestety Horlacherowie musieli uciekac z USA , zbudowali 20 sztuk jako lapowki dla politykow i projekt zakonczono , tak sie sklada ze znam ten projekt tez . Nasz projekt II Generacji EV zostal zopiniowany przez inzynierow z GM – polakow , opinia jest wysmienita , jak dziala system z wiadomych wzgledow nie ujawnimy , projekt jest warty miliardy , ale w tym roku spodziewamy sie juz takich srodkow finansowych ze wyjedziemy na test i pokazemy ze dziala , jak dziala to nasza tajemnica . Patentowac niczego nie bedziemy , prototypy w sumie 5 sprzedamy z systemami i prawem do patentowania dla nabywcy .
I prosze nie przypinac nam buzki – perpetum mobile , to nie jest perpetum mobile !! Nawet John Hutchison nie budowal takiego czegos !! Nasz system korzysta z energii ktorej nigdy nie zbaraknie – nigdy , bez wzgledu na miejsce , pogode , pore dnia czy nocy ! Ta energie macie kazdego dnia przed oczami , wystraczy je otworzyc .
Niestety to nie będzie działać. Fizyka nie została napisana na czyjeś potrzeby, to jest nauka posługująca się matematyką. Tam wszystko musi się zgadzać tak jak 2+2=4. Oczywiście w przyrodzie istnieje coś takiego jak przezwyciężanie entropii (rozproszenia informacji/energii), ale to jest konstrukcja naturalna nazywa się organizmy żywe. Tylko, że i one muszą mieć dopływ energii z zewnątrz. Czyli aby taki pojazd mógł funkcjonować wystarczy policzyć; ile energii zużyje na jazdę, ile na doładowanie akumulatorów, oraz tzw.energię rozproszoną (straty). Czyli nie ma energii znikąd, musi ona zostać z jakiegoś źródła uzupełniona. Tu należy poszukiwać; taniego źródła energii. Dotychczas najtaniej było/ i jest spalać w silnikach węglowodory (płynne i gazowe) oraz wodór. Przyszłość natomiast to najprawdopodobniej ogniwa paliwowe tj. takie, które zamieniają jakiś nośnik energii (wzorem roślin to jest wodór -H) na prąd elektryczny i on napędza pojazd (silnik).
Bzdura wbrew fizyce
Smiac mi sie chce z tych waszych komentarzy. Nawet nie wiecie dokladniej jak to dziala a komentujecie. Wielcy znawcy hahahaha. A wy co wynalezliscie? Debile z was. Szanuje tych ktorzy popieraja tego goscia. Moze i to nie prawda i wcale nie jest to taki doskonaly pomysl ale po chuj komentowac skoro gowno sie wie.
Czyli Ty nie wiesz, ale obrażasz ludzi, którzy się z tego śmieją bo znają podstawy fizyki, które wystarczą na obalenie sensu tego „projektu” na kilka sposobów.
Głuprzego pomysłu nie widziałem , przecież to by było perpetummobile, jakiś hydraulik wpadł na durny pomysł i sie podnieca.Prosze sie wròcić do podstawòwki.
Wypowiedzi tych wszystkich fizykow co wysylaja do porownan praw fizyki to naprawde sa zalosne .Jezeli ktos interesuje sie wynalazkami i ma chec sie w danym temacie wypowiedziec to powinien byc bynajmniej troche obeznany i posiadac troche widzy ,co do fizyki .Tak samo polscy fizycy zaprzecali wynalazkowi Pana Lakiewki ze jest to nie mozliwe by on obalil prawa fizyki ,a jednak sie tak stalo .Uwazam ze wy wszyscy korespodenci okreslajacy innych o idiotow i debili ze cos wymysla nowego z mozliwoscia realnego zastosowanie nie stawiajcie tego pomyslodawce na straconej pozycji ,pozdrawiam i uwazam ze jest to realne.
Niech się uda do polskiej firmy autobusowej SOLARIS lub do twórców polskiego fenomenalnego najmniejszego samolociku odrzutowego na świecie Flaris LAR01, to może któraś z nich go wspomoże w tym cudownym projekcie!
Szuka głupich? Po co komu samochód? Mowa jest o baterii i sposobie jej ładowania. Bateria mogłaby służyć np. do oświetlania , ogrzewania, zasilania różnych narzędzi i urządzeń itp. Jeśli to wynalazek to zwyczajnie można go zgłosić w urzędzie patentowym RP , koszt ok 500zł. Później wystawia się na pierwszej lepszej wystawie i już wszyscy się interesują i mogą finansować. Podobne baterie są już od 30lat i nazywają się mikro elektrownie atomowe. stosowane są głównie w sondach i pojazdach kosmicznych
Załóżmy, że bateria naładowana jest na 1000 jednostek. Jedzie z punktu A do B, w tym czasie zużywa baterię 1, a ładuje baterię 2. Poza ruchem pokonuje opór powietrza i tarcie. Silnik ma określoną wydajność (100% jest w przyrodzie czasem), prądnica/alternator podobnie. Chciałoby się perpetum mobile, ale to wygląda na wciągając artykuł i tyle.
Przypomina to paradoks Zenona, rozwikłany jednak po tysiącach lat.
Startuje np. żółw jak pierwszy. Za nim startuje gepard. W czasie gdy gepard dotarł do miejsca, gdzie był żółw, ten ostatni już przeszedł kawałek, więc gepard znów musiał gonić, i tak w nieskończoność, ale przegonić go przecież nie mógł.
Rząd Polski powinien zająć się tym wynalazkiem. Wielu wynalazców było wyśmiewanych każdy wynalazek należy zbadać i wspierać.
Proszę autora projektu o kontakt priv.
Internet to jeden wielki śmietnik. Najgorsze jest to że najgorszy dziennikarski chłam potrafi być opakowany jak wynalazek za miliard $. Nastały czasy kretynów i totalnych ignorantów.
Proste pytanie – chyba to nie tajemnica (szczegóły mnie nie obchodzą):
Skąd bierze energię na ładowanie drugiego aku?
Raz jeszcze : bateria przy elektrykach II Generacji nie jest najwazniejszym elementem pojazdu podobnie jak silnik , najwazniejszym elementem jest uklad samoczynnego ladowania dzielonej kasety bateryjnej , kolejna sprawa to pobor nie 100 % do 100 % , przy II G jest to 30 % do 30 % tak sie wydluza zywotnosc kasety ( 2/3 ceny pojazdu to baterie ) i na koniec : biorac pod uwage to,ze nikogo tu nie stac na zaklad czyli nie ma kasy aby do takiego zakladu podjesc , to zrobmy tak ; jesli w 5 minut nie zdolam przekonac ze mam racje mojego konkurenta to poloze na pniaku dlon i sam sobie ja odrobie ,ale …jesli zdolam w 5 minut doprowadzic do zapowietrzenia mego konkurenta w dyskusji , to odrabie jego dlon – kto staje do zakladu ? Tak jestem pewny siebie !!! Na koniec – niemiecki koncern motoryzacyjny oglosil wyscig zbrojen , na stole lezy 1 000 000 000 euro za prototyp elektryka na standard baterii ktory przejedzie magiczne tysiac km , zatem kasa lezy na stole MILIARD to jakies 1000 milionow euro , skoro tutaj tylu madrych ludzi – na co czekacie ?
Perpetuum Mobile?
Miłosz jeśli czytasz ten komentarz to powiem tak sraj na Europe i jedź z tym do Chin..nie nasycony rynek..i nie tempy..nie szukaj wsparcia w europue ktora wspiera syjonistyczne koncerny..ponadto wszystkie koncerny w tym szkopy Mercedes hak tez us Tesla po cichaczu rozwijaja i testują swoje elektryki właśnie w Chinach..powodzenia trzymam kciuki ?
Co rząd ma do prywatnego projektu???
No co wy! Iron Mana nie oglądaliście?! Reaktor łukowy w aucie zamontować! Tony Stark o tym wiedział!
przeciez w kazdym zwyklym aucie jest alternator czemu nie mialoby byc w elektrycznym? zasze mnie to dziwilo-zatem:
– w czasie jazdy jest ladowana zapasowa bateria alternatorem-proste
– na 1 baterii mozna prejechac nawet 500 i 600km dzis -zatem czas jady to ok 7godz (90km/h -600km) 7godz ladowania z alternatora
z cala pewnoscia doladuje zapasowy akumulator do ok 50% – proste?
– dodatkowy zastrzyk pradu odzyskanego podczas hamowania znany z hybryd ok 10 % -proste?
– co przeszkadza w zamontowaniu np 2 alternatorow lub opracowac nowy mocniejszy alternator? o ile zmiejszy sie zasieg na 1 baterii jesli wbudujemy 2 altenator? napewno nie tak strasznie duzo.
Wcale nie twierdze,ze to perpetuum mobile,ale jest to prosty i wielki postep az dziw ze nie nikt wczesniej nie wpadl na ten pomysl
iekszosc komentujacych wysmiewa sie nie rozumiejac ze tu sa 2 akumulatory -rozumiem ze na 1 baterii to niemozliwe chciaz tez zwiekszy sie zasieg o cale niebo
Z pana Lagiewki tez sie nasmieali „naukowcy” stanelo na tym ze wojsko zabralo wynalazek do szuflady czemu cicho o nim?
Jak by to wytlumaczyc lopatologicznie:
Alternator sie kreci i daje prad
Krecac sie stawia opor
jak zamontujesz alternator w samochodzie elektrycznym bedziesz krecic go silnikiem elektrycznym i spowolnisz go o troszke ( bo bedzie opor)
Silnik elektryczny pobierze w tym czasie wiecej pradu ( zalozmy ze 1A przez godzine co daje nam 1Ah)
To alternator bedzie nam ladowal dodatkowa baterie 1A czyli da nam 1Ah ( w zasadzie mniej )
czyli wyjdzie na to, ze raczej bedziemy tracic energie na ladowaniu dodatkowej bateri
LOL Takiego perpetuum mobile jeszcze nie widziałem 🙂
A jakby umieścić na dachu wiatrak, który podczas jazdy będzie się obracał i na zasadzie dynama dodatkowo doładowywał baterię? W razie czego chcę mieć udział w prawach patentowych tego genialnego rozwiązania
Jeny.. od czego by tu zacząć. Ten wiatrak będzie marnował więcej energii stawiając opór, niż jej wyprodukuje. Czyli przejdziesz mniejszy dystans niż bez niego.
DOROŚLI LUDZIE, A TAKIE BZDURY ….
Co za bzdury. Ten co to wymyślił i ten co stwierdził że to będzie działać to niestety tylko naiwni marzyciele.
Szkoda tylko że poszło to w internet. Teraz ludzie pomyślą że Polacy to debile