W artykule na portalu TVP.info został naznaczony „TVN-em”, bo kiedyś realizował programy w tej stacji. Tak zaczyna się jeden z aktualnych artykułów portalu. Czy to próba stygmatyzowania i zohydzenia Witolda Gadowskiego Polakom? Czy to jeszcze w ogóle działa? Czy to dobry kierunek?
„Witold Gadowski, były dziennikarz TVN” To zdanie pojawia się kilkakrotnie w artykule TVP.info nie bez powodu. Kilkakrotnie pojawiające się stwierdzenie może być próbą zohydzenia osoby dziennikarza społeczeństwu popierającemu aktualny rząd. Ale za co? Przecież niejeden dzisiejszy dziennikarz jest byłym pracownikiem TVN? Do niedawna wielokrotnie cytowany w mediach publicznych, dziś jest na „czarnej liście”.
W piątek w Sądzie Okręgowym w Warszawie miał rozpocząć się proces o naruszenie dóbr osobistych, który dziennikarzowi śledczemu Witoldowi Gadowskiemu wytoczył niemiecko-szwajcarski koncern medialny Ringier Axel Springer.
Koncern pozwał Gadowskiego za „naruszenie dóbr osobistych”. „Zarzucili mi, że przypominam brunatną przeszłość Axela. Proszę o materiały i świadectwa które pozwolą uczynić z rozprawy 23 listopada rozprawę z „ich matkami i ojcami”. Reprezentuje ich kancelaria Zięba, Kochański” – informował dziennikarz. – Pozywający mnie żąda upokarzających dla mnie przeprosin, 50 tys. złotych grzywny oraz zaprzestania mówienia prawdy o sobie w mediach – stwierdził. Witold Gadowski wskazywał, że nie przekazano mu pozwu, więc z konkretnymi zarzutami będzie mógł zapoznać się dopiero na sali sądowej.
Jeżeli Gadowski przegrałby ten proces to oznaczać będzie tyle, że w przyszłości każdy dziennikarz mówiący o niemieckim holokauście i historii koncernu Ringier Axel Springer będzie zabronione w Polsce. Kto ma w tym interes?
W trakcie spotkania z dużą grupą wspierających go Polaków pod Sądem Okręgowym Gadowski stwierdził:
Jest to obrazek z cyklu „są w Polsce równi i równiejsi”, a my to musimy zmienić. Hasło ulica przestaje być złowieszcze – powiedział Gadowski i dodał, że „hasło ulica zaczyna znaczyć polska ulica”.
Gadowski stwierdził ponadto, że „ulica” może doprowadzić do tego, że Prawo i Sprawiedliwość straci władzę w Polsce. – Jeżeli obecna władza nie będzie respektowała prawa Polaków do gospodarzenia we własnym domu, to tę władzę również zmieni ulica – stwierdził Redaktor Gadowski
Czy „wojna” z dziennikarzami którzy wspierają polskie państwo na wielu frontach i próba ich dyskredytowania, to dobry kierunek? Czas to pewnie pokarze przy nadchodzących wyborach.
Jestem niezwykle wzruszony, jestem wdzięczny Polakom. Wierzę w Polskę i Polaków. Widzę, że przychodzą zwykli normalni ludzie, a nie działacze polityczni, pisowscy czy platformersi, ale zwykli Polacy, którzy po prostu bronią sprawy. Dzięki wam czuję siłę do walki przeciwko wszystkim, którzy Polsce szkodzą – mówił Gadowski.
Witold Gadowski to jeden z najlepszych dziennikarzy śledczych w Polsce.
Autor opowiadań, wierszy, piosenek, publicysta internetowy (na: Salon24, stefczyk.info). Pierwszą swoją powieść „Wieża komunistów” wydał w 2012. Oparta na historii FOZZ[3], chronologicznie druga część tryptyku. Pierwsza część, „Smak wojny” (premiera: 2013), jak zapewnia autor, jest „powieścią awanturniczą” opisującą losy Andrzeja Brennera w czasie wojny w dawnej Jugosławii – w Kosowie, „…trzecia będzie o Smoleńsku. Chciałbym, żeby ten cykl zakończył się bardzo aktualnie, zmierzeniem się głównego bohatera z tym wszystkim z czym my też się mierzymy – zapowiada autor”. Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost”, „Dzienniku Polskim” i polonijnych gazetach emigracyjnych. Autor dwóch książek publicystycznych „Lokal dla awanturnych” i „Krew nie woda”. wydanych przez wydawnictwo „Replika”.
http://gadowskiwitold.pl/
2 komentarze
Niedtety nie ma alternatywy dla PiS po prswej stronie, więc jak przegra PIS to wygra PO. Na dziś żadna grupa typu Kukiz czy narodowcy nie jest w stanie zakonkurowac z PO czy PiS a jsk wygra Po to będziemy wtedy mieli demokrację jak się patrzy. Już takie próbu były od 90 roku zawsze wtedy dobwladzy dochodzila lewica lub unia wolności i pochodne.
Czas pokaże, a nie pokarze 🙂