Na początku kwietnia rząd przyjął projekt ustawy stoczniowej, której realizację zaplanowano na przyszły rok. Teraz Ministerstwo Gospodarki Morskiej chce uzyskać opinię unijnych urzędników. Rząd już teraz chce mieć pewność, że KE nie zakwestionuje ustawy.
Śmiałe założenia to m.in. zwolnienia podatkowe dla firm, które będą budować statki, przede wszystkim z podatku VAT. Tutaj istnieją szczegółowe przepisy, do jakich muszą stosować się państwa Wspólnoty.
Wiceminister gospodarki morskiej Paweł Brzezicki oświadczył w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”, że o ile jest przekonany o zgodności ustawy stoczniowej z prawem europejskim, tak przez to, że „polskie stocznie staną się konkurencyjne”, można spodziewać się sprzeciwu i „ataku na szczeblu unijnym„.