Od kilku dni, w mediach „głównego ścieku”, w szczególności mediach publicznych oraz ich satelickich tubach informacyjnych, które powtarzają identyczną narrację Komitetu Centralnego Partii widoczne są silne ataki na szwedzki model walki z epidemią grypy. Szwecja, mimo, że została pochwalona oficjalnie jako prawidłowy wybór drogi w zwalczaniu grypy nawet przez skorumpowaną agendę WHO i wielu niezależnych ekspertów jest istnym cierniem w oku Premiera Morawieckiego i Szumowskiego. Szwedzki model w żaden logiczny sposób nie wpisuje się w narracje Obozu PiS odnośnie potrzeby Lockdwonu, niszczenia gospodarki i naruszania Praw Człowieka w Polsce. Stąd ataki przybierają na sile.
Oczywiście nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby w ściekach informacyjnych nie dopuszczano się kłamstw, Fake News, czy notorycznego przekłamywania i wyolbrzymiania informacji, traktowanych w sposób iście wybiórczy.
Nie jest tajemnicą dla nikogo z czytelników, że informacje, nawet te niby z pozoru prawdziwe można przedstawić na wiele sposobów a sposób może znacząco zmieniać kontekst i skalę wypowiedzi.
Na łamach serwisu TVP.info w dniu 24 maja 2020 roku pojawił się złowieszczo brzmiący artykuł:
Artykuł niemal w iście dantejskich barwach ukazuje Szwecję, jej liczby zarażonych, czy protest o niebywałym zasięgu i skali. Czytelnikom myślącym samodzielnie i potrafiącym analizować oraz sprawdzać pewne dane osobiście postaramy się ukazać ten obraz w bardziej rzetelnej narracji niż robi to TVP.info za Nasze podatki w celu koloryzowania działań tandemu Morawiecki – Szumowski. Artykuł jest typowym przykładem propagandy, mającym uzmysłowić czytelnikom, że rząd polski we właściwy sposób traktuje obecnie swojego suwerena.
Liczba zgonów w Szwecji związanych z koronawirusem przekroczyła 4000.
Agencja Zdrowia Publicznego Szwecji podała, że odnotowała 4029 zgonów i 33 843 potwierdzonych przypadków nowego koronawirusa w kraju liczącym około 10,3 miliona mieszkańców, z czego 90 procent zmarło w wieku powyżej 70 lat.
Liczba ofiar śmiertelnych w Szwecji znacznie przekroczyła liczbę ofiar w sąsiednich krajach nordyckich, które nałożyły bardziej restrykcyjne środki ograniczające rozprzestrzenianie.
Według strony Worldometer śmiertelność wirusa w Szwecji na poziomie 399 na milion mieszkańców jest znacznie wyższa niż śmiertelność Norwegii na poziomie 43 na milion, wskaźnik Danii na 97 lub wskaźnik Finlandii na 56.
Jest jednak nadal niższy niż 435 we Francji, 542 w Wielkiej Brytanii i we Włoszech oraz 615 w Hiszpanii.
Krytycy oskarżyli szwedzkie władze o hazard z życiem obywateli, nie nakładając surowych środków na pobyt w domu. Ale Agencja Zdrowia Publicznego podkreśliła, że ich bardziej zrelaksowane podejście jest trwałe w perspektywie długoterminowej i odrzuciło drastyczne środki krótkoterminowe jako zbyt nieskuteczne, aby uzasadnić ich wpływ na społeczeństwo.
W Skandynawii szkoły były otwarte dla dzieci w wieku poniżej 16 lat, a także kawiarnie, bary, restauracje i firmy, jednocześnie zachęcając ludzi do przestrzegania zasad dystansu społecznego i higieny.
Główny epidemiolog Szwecji – Anders Tegnell z Agencji Zdrowia Publicznego wielokrotnie podkreślał, że surowsze środki nie uratowałyby więcej istnień ludzkich.
Trzy czwarte Szwedów, którzy zmarli, przebywało w domach opieki lub otrzymywało opiekę domową.
Tegnell zauważył, że zakaz wizyt w domach opieki został wprowadzony w połowie marca, ale powiedział, że starsi mieszkańcy potrzebują regularnego kontaktu ze swoimi opiekunami – którzy prawdopodobnie rozprzestrzenili wirusa w wielu domach opieki.
„Naprawdę nie jestem pewien, czy moglibyśmy zrobić o wiele więcej” – powiedział w weekendowym wywiadzie dla szwedzkiego radia, przyznając jednak, że kraj znalazł się w „okropnej sytuacji, która uwypukla słabości naszej opieki nad osobami starszymi”.
Powiedział, że domy opieki początkowo nie przestrzegały podstawowych zasad higieny, które mogły ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby, ale od tamtej pory sytuacja uległa poprawie.
Liczba przypadków koronawirusa w domach dla osób starszych spadła z 400 na tydzień w szczycie do około 60-70 nowych potwierdzonych przypadków każdego tygodnia, podczas gdy liczba znanych zgonów z powodu koronawirusa w domach opieki spadła z ponad 100 do około 30 na tydzień.
Dlaczego Szwecja mimo wszystko wybrała taki model działania?
Odpowiedzi jest kilka. Po pierwsze Szwecja nie posiada przepisów i możliwości logistycznych do wprowadzenia Lockdownu na model polski. Królestwo Szwecji posiada jedynie przepisy na wypadek wojny, które może wprowadzić. Nigdy w historii Szwecji ten kraj nie posunął się do tak radykalnego ograniczania swobód ludzkich swoich obywateli zahaczających o łamanie Praw Człowieka. Polski rząd nie miał z tym problemu. W rozmowie z policjantami szwedzkimi usłyszeliśmy wprost, że służby nie posiadają ani zasobów, w tym ludzkich ani też umiejętności do rygorystycznego wymuszania posłuszeństwa na obywatelach oraz ich pacyfikowania.
Po wtóre Szwecja do dziś płaci ogromne odszkodowania związane z powikłaniami poszczepiennymi, w tym zgonami po poprzedniej rzekomej epidemii Świńskiej Grypy sprzed 11 lat. Do dziś do sądów szwedzkich wpływają pozwy z tego tytułu. Rząd PiS tym razem był mniej pro społeczny a bardziej zapobiegawczy, wpisując do ustawy epidemicznej klauzulę, że Skarb Państwa nie ponosi z tego tytułu odpowiedzialności co już stanowi ewidentne działanie na szkodę narodu polskiego jeśli miałoby faktycznie dojść do zmuszania obywateli do szczepień chemią o nieznanym składzie, stworzoną w sposób niezgodny z procedurami produkcji szczepionek o czym pisaliśmy więcej w innym artykule LINK.
PODSUMOWANIE: Szwecja to całkowicie inny kraj, tradycja, wartości i przepisy. Nawet jeśli pojawią się w przyszłości szczepionki na jakąkolwiek grypę to mało prawdopodobne a wręcz niewykonalne organizacyjnie że jakiekolwiek urzędy czy instytucje będą przymuszać obywateli do szczepień wbrew ich woli.
Na samo zakończenie poniżej umieszczamy skrót filmowy z rzekomych protestów i ich skali, jakie według kłamliwego serwisu TVP.info miały się odbyć w centrum Sztokholmu. Dla tylu osób chciało się TV Publicznej poświęcać artykuł? Oby taki obiektywizm zawsze przyświecał mediom publicznym w odniesieniu do pacyfikowanych protestów w Polsce. Zapomnieli jednocześnie dodać relację z tego protestu. Zaznaczamy, że w Szwecji jak w każdym kraju demokratycznym istnieje wolność słowa a obywatele mają nieskrępowane prawo do wyrażania swoich poglądów. Akurat Ci protestujący w Szwecji, poza odczytaniem nazwisk ofiar grypy skandowali do Premiera aby ten „pozamykał szkoły”
W Polsce ostatnio to prawo jest mocno naruszane przez rząd PiS. Obejrzyj „ogromne” rzekomo protesty przeciwników liberalnej polityki rządu dotyczącej grypy w Szwecji.