W czyim interesie Gross wspierany przez antypolskie media buduje mur pomiędzy Polską a Izraelem? To właśnie Jan Gross uznawany jest przez przytłaczającą większość prawdziwych historyków i badaczy okresu wojennego na świecie za protoplastę „kastrowania” autentycznej historii II Wojny Światowej, w szczególności tej historii, która dotyczy wojennych losów narodu żydowskiego i polskiego.
W swoich bardzo subiektywnych pseudo historycznych tekstach stosuje „ciekawą„, zarówno dla historyka, jak i dla laika, metodę badawczą, którą określa się mianem ”gęstego opisu” (przejętą zresztą od Cleeforda Geertza, który traktuje kulturę jak system znaków, podlegający jakiemuś porządkowi i interpretacji)
Istotę jego tekstów stanowi fakt, że Gross chciałby, z jakichś nieokreślonych powodów, widzieć w Polakach skończonych morderców i rabusiów. Taka notoryczna puenta wypływa z większości poczynionych przez Grossa tekstów, które on jedynie sam uznał za „prace badawcze” . Jan Tomasz Gross jako największy mitoman prawdy historycznej działa jako manipulator, tylko na czyje zlecenie?
Polaków i żydów łączą wieki wspólnej tradycji, kultury i przyjaźni, które nie mogą wręcz być interpretowane poprzez działania niechlubnych jednostek, zarówno jednego jak i drugiego narodu. Polacy i Żydzi, w szczególności na ziemiach polskich to jedno społeczeństwo, które teraz nie powinno dać się poróżnić w imię „nieczystych” interesów.
W pseudo historycznym tekście pt. „Sąsiedzi” opisującym tragedię tysiąca sześciuset Żydów z Jedwabnego zamordowanych 10 lipca 1941 roku, rzekomo przez swoich sąsiadów, Polaków korzysta z wielu zafałszowanych i wielokrotnie podważonych przykładów, w tym zdjęć.
W 2001 roku w Jedwabnem były prowadzone prace archeologiczne przez naukowców z Torunia.
Szefował im archeolog prof. Andrzej Kola, który prowadził m. in. ekshumacje ciał polskich żołnierzy w Charkowie i Bykowni pod Kijowem i uchodzi za wybitnego specjalistę w tej dziedzinie.
Mimo niesprzyjąjących okoliczności – bardzo krótki czas, ograniczenia wymuszone przez żydów rzekomo z przyczyn religijnych – w ich trakcie:
- znaleziono około stu łusek karabinowych w samej stodole, gdzie mordowano żydów oraz liczne łuski w pobliżu tej stodoły, w tym z pistoletów typu Mauser, czyli z broni będącej na wyposażeniu Niemców w 1941 roku;
-
odkopano około 350 szkieletów, co jednoznacznie świadczy, że liczba ofiar podana przez Grossa została „wyssana z palca” (zresztą wiele innych dowodów także demaskuje jego kłamstwo);
-
przy ofiarach znaleziono bardzo liczne kosztowności, co jednoznacznie obala kłamliwy przekaz Grossa, iż ofiary zostały zabite, aby je okraść;
-
no i znaleziono pomnik Lenina, ustawiony na rynku w Jedwabnem po zajęciu tych terenów przez Sowietów w 1939 roku, co jest o tyle ważne, że dodatkowo potwierdza zeznania światków o zorganizowanym przez Niemców „pogrzebie Lenina”.
Tu są ważne szczegóły oraz film, którego publikację wstrzymano w TVP
Od kilkunastu już lat Jan Tomasz Gross na bliżej nieokreślone zlecenie i w bliżej nieokreślonym celu niszczy przyjaźń polsko – żydowską zakłamując historię i manipulując faktami w stylu iście „gebelsowskim”. Czy Izrael się opamięta? Bo już wiele nie brakuje do przekroczenia czerwonej linii, po przejściu której Polacy odwrócą się od niego.
Wywiad z Arturem Janickim autorem filmu o Jedwabnem
W czyim interesie Jan Tomasz Gross, wspierany przez antypolskie media buduje mur pomiędzy Polską a Izraelem?
Zobacz co na temat mordów w Jedwabnym mówi ocalały a pominięty z premedytacją zarówno przez Grossa jak i jemu sprzyjające media „Newsweek”, „Gazeta” świadek Stefan Boczkowski.
Jeśli nie widzisz filmu to oznacza, że po raz kolejny jako niewygodny fakt został usunięty z Youtube. Poinformuj Nas o tym fakcie. Mamy kopię i natychmiast ją opublikujemy ponownie.
Jeśli chcesz pomóc Nam w odkłamywaniu historii, udostępnij ten artykuł na swoim profilu społecznościowym.
1 Komentarz
Film Jedwabne 1941- ja tam byłem nie jest dostępny w Polsce. Zablokowały pejsate szmaty.