Parlamentarzyści Kukiz’15 chcą wprowadzenia do kalendarza wyborczego stałego, corocznego terminu referendalnego, podczas którego
mogłyby się odbywać ogólnopolskie referenda w sprawach zgłaszanych w ciągu roku przez obywateli. Jedno głosowanie – jeden koszt organizacji. Czy to jest możliwe i czy uda się tę proobywatelską zmianę przeforsować przez obecny skłócony parlament? Czy nie jest w takim przypadku potrzebna zmiana Konstytucji?…
Marek Jakubiak z Kukiz’15 stwierdził wczoraj w wywiadzie dla radiowej „Jedynki”, że „społeczeństwo powinno mieć realną możliwość wpływania na rządzących” – a temu mogłaby służyć idea „taniego referendum”. Polegałoby to na wprowadzeniu do kalendarza wyborczego stałego, corocznego terminu referendalnego, podczas którego mogłoby się odbywać ogólnopolskie referenda w sprawach zgłaszanych w ciągu roku przez obywateli (inicjatywy gdzie zebrano np. minimum 250 tys. podpisów).
Czy ponadpartyjne porozumienie na rzecz obywateli jest w ogóle możliwe?
2 komentarze
Świetny pomysł! Ale to nie jest partia!!!!!
K’15 nie jest partią. Nie zabiera nam pieniędzy na subwencję. Mało tego, walczą z partiokracją, więc to tak jakby strażaka gaszącego pożar nazwać podpalaczem 😉