Rafał Ziemkiewicz zaapelował niedawno w mediach społecznościowych o natychmiastowe wznowienie ekshumacji w Jedwabnem. Głos zabrał natychmiast tzw. „ekspert od PR”, Jonny Danielsa, który apel skomentował na Twitterze: „Ponieważ ten facet nie spowodował wystarczająco dużo złego w tym tygodniu. Jaka jest jego gra?”
Because this guy hasn’t caused enough damage this week. What’s his game? https://t.co/Jpayqyg0Mf
— Jonny Daniels (@MrJonnyDaniels) 1 lutego 2018
Jonny Daniels w bardzo niedyplomatyczny sposób odniósł się do wniosku o wznowienie ekshumacji, który podpisało ponad 12 tysięcy Polaków, używając bezczelnie przy tym autorytetu Jana Pawła II. Czy Johny Daniels nadal jest „dobrym Żydem” jak twierdzą niektórzy? Czy to „podwójna gra” w wykonaniu „cienkiego PR-owca” Czy to „gra w dobrego i złego policjanta”
„Nawet jeśli pod tą inicjatywą podpisze się 40 milionów osób, ekshumacja w Jedwabnem nie odbędzie się. To jest sprzeczne z prawem żydowskim, żydowskie dusze wystarczająco już cierpiały i nie ma potrzeby, żeby cierpiały ponownie. Ponowna ekshumacja w Jedwabnem zniszczyłaby wszelkie relacje pomiędzy Polską a międzynarodową społecznością Żydów. Ta poszukująca medialnej kariery pani doktor rujnuje międzynarodowy wizerunek Polski i godzi w dobre imię jego świątobliwości Jana Pawła II, którego imię nosi uniwersytet, który ukończyła” – powiedział Daniels w 2016 r. na wieść o rozpoczęciu zbiórki podpisów pod wnioskiem o wznowienie ekshumacji.