W poniedziałkowy wieczór na ekranach telewizorów francuskich pojawił się Emmanuel Macron w roli niemalże „ojca narodu”, ale w jego orędziu oferta pojednawcza dla obywateli, którą jest zwiększenie o 100 euro najniższej gwarantowanej pensji miesięcznej (SMIC). Macron „zapomniał” jednak powiedzieć ile z tego zapłacą podatnicy!
W poniedziałkowy wieczór na ekranach telewizorów francuskich pojawił się Emmanuel Macron w roli niemalże „ojca narodu”, ale w jego orędziu oferta pojednawcza dla obywateli, którą jest zwiększenie o 100 euro najniższej gwarantowanej pensji miesięcznej (SMIC). Macron „zapomniał” jednak powiedzieć ile z tego zapłacą podatnicy!
Prezydent przychylił się także do innego żądania, tj.przywrócenia zwolnienia z opodatkowania godzin nadliczbowych. Z pewnością z zadowoleniem będzie też przyjęte wezwanie firm, aby z końcem roku wypłaciły pracownikom (jeśli mogą sobie na to pozwolić) dodatkową premię sięgającą nawet1 tys. euro. Premie te również będą zwolnione z opodatkowania i ze składek socjalnych.
Piszą do Naszej redakcji wzburzeni propozycją Polacy zamieszkali i pracujący od lat we Francji. Tłumaczą Nam gdzie leży problem propozycji Macrona i kto na tym straci najwięcej.
Pan Mirek, mieszkający nad Sekwaną od wielu lat przedstawia Nam takie o to wyliczenia:
Przeczytaj uważnie
Oto jak Macron próbuje wykurzyć pracowników dając im podwyżkę o 100 € na miesiąc!!!
Przypomnienie: minimalna pensja netto to 1152 € / miesiąc (w ciągu 35godzin / tydzień)
rocznie: 1152 × 12 = 13824 €
13824 € jest poniżej maksymalnego progu dochodu (14918 €)
więc pracownik zarabiający minimum nie podlega opodatkowaniu aż do teraz!
Wyliczenie z podwyżką Macrona:
Z prezentem Macrona czyli plus 100 € / miesiąc: minimalna kwota netto będzie wynosić 1252 € / miesiąc
rocznie: 1252 × 12 = 15024 €
15024 € jest powyżej maksymalnego progu dochodu (14918 €)
więc pracownik będzie teraz podlegał opodatkowaniu!!!
Wniosek:
To prosty sposób na odwrócenie uwagi, który polega na tym, aby odzyskać to, co czujesz, że Ci daje…
Czysty oszust w skrócie (co jest bardziej normalne dla bankiera, powiedz mi…)
Oto… mam nadzieję, że mogę pomóc niektórym w zrozumieniu ostatecznej ofertyMacrona
Krótko mówiąc najbiedniejsi stracą a z kolei najbogatsi zyskają albo przynajmniej nie stracą bo Emmanuel Macron jest przeciwny wprowadzeniu podatku od fortun tłumacząc, że wpłynąłby on na zmniejszenie liczby miejsc pracy.
Emmanuel Macron zadowala się rzuceniem rozgniewanym Francuzom garstki okruchów”– krytykował deputowany partii Republikanie (LR)Eric Ciotti. Yannick Jadot, który ma stanąć na czele listy Zielonych w wyborach do Parlamentu Europejskiego, ubolewał, że prezydent nie przedstawił żadnej perspektywy sprawiedliwej transformacji ekologicznej i społecznej. Deklaracje Macrona nie zadowoliły związkowców. Philippe Martinez, przywódca CGT,największej z central związkowych, wyrzucał prezydentowi, że nie wspomniał o rewaloryzacji emerytur, minimum socjalnym, sytuacji młodzieży. Nic nie zrozumiał,a może i nie chce zrozumieć, na czym polega (wyrażany przez Francuzów – PAP)gniew – skwitował związkowiec.
Kluczowym dla wszystkich pytaniem jest teraz, czy ogłoszone przez Macrona decyzje zmniejszą napięcie w kraju i spowodują wygaśnięcie protestów „żółtych kamizelek” czy je teraz zwiększą?