Portal „wPolityce” na swojej stronie w dniu dzisiejszym zamieścił dość kontrowersyjny i dwuznaczny moim zdaniem filmik
sygnowany również logo portalu „wSieci” o długości zaledwie niespełna 2 i pół minuty.
W materiale wystąpiła Maryjka Szurowska, żurnalistka młodego pokolenia, która w dość zabawny sposób wprowadza widza do swojego wystąpienia przypominając o uwaga!… dyskusji jaka rozgorzała na temat umowy pomiędzy Unią Europejską a Kanadą… CETA” Po tym Intro… które okazało się na tyle mocne aby przykuć moją uwagę… co uważam za już nie byle wyczyn nastąpiło coś o wiele poważniejszego.
Maryjka Szurowska w kolejnych zdaniach stwierdza, że: …
„w ferworze tych wszystkich dyskusji ma wrażenie, że umknęły trochę sprawy fundamentalne, o których warto wiedzieć…”
Z racji faktu wielkiego zainteresowania tematem CETA i wszelkimi kontrowersjami z nim związanymi to zdanie uderzyło we mnie jak młot. Zaraz, czego jeszcze nie wiem, może faktycznie coś przeoczyłem, może ktoś czegoś o CETA nie powiedział? O czym chce mi powiedzieć ta młoda, atrakcyjna kobieta? To stwierdzenie, że „umknęły [mi] trochę sprawy fundamentalne, o których warto wiedzieć…” uderzyło we mnie jak grom z unijnego nieba.
Musiałem wysłuchać co ma takiego do powiedzenia dziennikarz Szurowska.
I w tym momencie powinienem już zakończyć opis… bo poza rozczarowaniem i żenadą nie odczułem nic po wysłuchaniu tego materiału.
Po pierwsze: Wypowiedź została nieudolnie przygotowana jako pewnego rodzaju kryptoreklama CETA i TTiP jednakże scenariusz wypowiedzi Szurowskiej został chyba napisany na kolanie, ponieważ nic za bujaniem się na wietrze na tle Narodowego oraz „szelmowskim” uśmieszkiem dziennikarki mającej zostać uznaną w Naszych oczach za eksperta przynajmniej od handlu międzynarodowego bądź stosunków międzynarodowych nic dosłownie nie usłyszałem. Żadnych konkretów. Coś tam o sposobie negocjacji, coś o francuskim przemyśle motoryzacyjnym i Duńczykach, którzy nie mają chęci walczyć za Nasze rolnictwo. Ale, że co przepraszam? My walczyliśmy za Duńczyków w czasie II W.Ś. .. a ONI nie chcą?!
Po drugie: konkluzją wypowiedzi jest jak odnoszę wrażenie wskazanie Nam, że to Unia Europejska powinna dostosować swoje przepisy i warunki do rynku kanadyjskiego a nie odwrotnie. Chociaż nie wiem dlaczego? To przecież bardziej Kanadyjczykom i Amerykanom zależy na wejściu na rynki UE. Ale może faktycznie Szurowska właśnie wie co Nas czeka w związku z tym kompromisem?!
Po trzecie: Maryjka Szurowska wspomina o jakimś kompromisie odnośnie wszelkich ustaleń negocjacyjnych. Czy ma na myśli kompromis tajnych trybunałów arbitrażowych, w których Polska nie ma swojego przedstawiciela a cała jako kraj może zostać pozwana przez korporacje w przypadku prób uchwalenia niekorzystnych przepisów? O jaki kompromis jej chodzi. np. o taki, że zgodzę się na GMO w pszenicy ale już nie w mleku? Hmm..
Po czwarte: wypowiedź mimo, że zawiera formę, lecz nie zawiera treści w mojej ocenie nacechowana jest trudnymi słowami: np. „bilateralna”, „monolit”… itp. co ma sztucznie podnieść rangę wypowiedzi i pozwolić uznać rozmówcę w pełni za eksperta… oraz zaufać wypowiedzi, czyli krótko mówiąc przestać w końcu „szczekać” na to CETA.
Po piąte: wypowiedź Szurowskiej jest delikatnie mówiąc mało spójna, niekonkretna i co ważne brak w niej za grosz tego co ważne… czyli FAKTÓW, na które liczyłem a do tego jest jeszcze sporo zawoalowanego kłamstewka. No i ten uśmieszek szelmowski to co ma oznaczać? … „debile nie bójcie się CETA?” No ekspert tak się nie zachowuje 🙂
Spora część mediów niezależnych… pisała już w Polsce o wszelkich możliwych zagrożeniach w związku z umową CETA. Nasza gazeta zajmowała się również tym tematem a w jednym z artykułów swoją ocenę wyraził były kandydat na Prezydenta RP Stanisław Tymiński od wielu lat zamieszkały w Kanadzie przestrzegając dyplomatycznie przed taką umową szczególnie polskich rolników. Oto ten artykuł
Podsumowując aż dziwi Nas, że zarówno wSieci jak i wPolityce wypuściły tak mierny i niskiej jakości „spot reklamowy”. Tylko na czyje on jest zamówienie?! Uczciwie powiem, że jeśli byście mnie poprosili lepiej bym to zrobił mimo, że naprawdę ciężko jest znaleźć jakieś plusy DODATNIE umowy z CETA.
Nie ujmując nikomu wystąpienia byłego Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego były bardziej przekonujące w kluczowych kwestiach.
Ponadto dziennikarz, który wchodzi co dopiero na salony medialne musi również bardzo uważać odnośnie swoich ocen tak kontrowersyjnych dla społeczeństwa tematów… dziś przecież mamy Internet, który niczego nie zapomina.
Ale cóż… sami oceńcie .. a jeśli już nie ma tego filmu z Panią Szurowską w roli głównej to znaczy, że w/w portale, które cenię za dobrą robotę usunęły go ze wstydu… tzn. ze strony:
Foto: Youtube
Autor: Marek Bień