Nie zamieszczamy zdjęcia martwego Aylana Kurdi bo nie chcemy brać czynnego udziału w moralnej pornografii
Na jaw wychodzą kolejne szczegóły dotyczące ojca 3-letniego syryjskiego chłopca, który utonął, kiedy jego rodzice próbowali przedostać się do Grecji. Najpierw, ciotka dziecka powiedziała kanadyjskim mediom, że jej brat chciał dostać się na Zachód, żeby wyleczyć za darmo zęby. Teraz świadkowie, na których powołuje się agencja Reuters, twierdzą, że to właśnie ojciec chłopca kierował łodzią z imigrantami i odpowiada za jej wywrócenie oraz śmierć swojej żony i dzieci.
W ostatnich dniach cały świat obiegło wstrząsające zdjęcie 3-letniego syryjskiego chłopca Aylana Kurdiego, który utonął, próbując z ojcem przedostać się do Grecji. Fotografia ma świadczyć o strasznym losie imigrantów. Z zeznań kolejnych świadków wynika, że prawdziwym powodem ucieczki było to, że ojciec rodziny Abdullah Kurdi, płynąc do Grecji liczył, że w Unii Europejskiej wstawią mu za darmo nowe zęby…
Kolejne szokujące szczegóły ujawniła agencja Reuter. „Ojciec zmarłego Aylana współpracował z przemytnikami ludzi i to on sterował łodzią, która przewróciła się, kiedy ludzie próbowali nią dopłynąć do Grecji. Tak mówią inni pasażerowie, którzy znajdowali się na pokładzie, zaprzeczając słowom samego Abdullaha Kurdiego” – czytamy w depeszy.
Co teraz myślicie? Nie czujecie się trochę oszukani taką moralną pornografią – jak określił to kilka dni temu Brendan O’Neill, dziennikarz Spectatora? Dlaczego to zdjęcie obiegło cały świat? Bo działa na emocje. Jednak jeśli się wie, że emocje odbiorców można kreować, to inaczej podchodzi się do wszystkich materiałów na temat uchodźców z Syrii i Bliskiego Wschodu, które do tej pory znalazły się w Internecie.
Nie, to nie tak, że 3-letni Syryjczyk żyje i ma się dobrze. On naprawdę zginął. Ale jego ciało morze wyrzuciło zupełnie gdzie indziej. W innym miejscu plaży. Chłopczyk został stamtąd zabrany w miejsce, w którym wykonano zdjęcie. Po co zwłoki dziecka zostały przeniesione? Żeby można było pstryknąć aparatem, uwiecznić smutny obraz. Żeby wszystko lepiej się prezentowało! Porównajcie sobie poniżej.
Także holenderska telewizja NOS przekonuje, że uchodźcy z Syrii uciekają nie tylko z powodu barbarzyństwa bojowników Państwa Islamskiego, ale z powodu bomb beczkowych zrzucanych przez reżim Assada. Holenderski dziennikarz NOS Jan Eikelboom rozmawiał o problemie z uchodźcami z Syrii, których spotkał w południowej Turcji. Według nich reżim Assada jest tak samo wielkim złem, jak i Państwo Islamskie. „ISIS i Assad to dwie strony tego samego medalu” – mówili uchodźcy do holenderskiego dziennikarza. Podkreślali, że Zachód może zatrzymać strumień uchodźców tylko wtedy, kiedy usunięty zostanie również Assad, nie tylko ISIS.
Nie-racjonalna ocena uchodźców
Ten artykuł powinien nosić tytuł “Jak nie popadać w skrajności w dyskusji “za i przeciw uchodźcom”, a może “Jak racjonalnie patrzeć na uchodźców?”. Albo “Jak nie ulec propagandzie mediów” – te tytuły na pewno lepiej obrazowałyby treść całego artykułu. Konkluzją jest przecież to, że tak łatwo jest nam wydawać oceny przez pryzmat wyrwanych zdjęć – jak Aylana Kurdiego, którego ojca cały Internet potępił, bo pozwolił dzieciom zginąć “za zęby” – albo filmów, np. tego znanego, na którym rodzina uchodźców jest poniewierana przez żołnierzy.