Tomasz Wybranowski o orędziu szefa rządu JKM, wprowadzonych na Wyspach regulacjach i brytyjskim poczuciu humoru Borisa Johnsona.
Tomasz Wybranowski komentuje przemówienie premiera Borisa Johnsona, które zostało wygłoszone po wzroście liczby ofiar śmiertelnych koronawirusa w Wielkiej Brytanii o kolejne 49 osób (co w sumie daje 335 zmarłych). Brytyjski premier ogłosił wprowadzenie przepisów, zgodnie z którymi zakazane są zgromadzenia publiczne powyżej dwóch osób. Ludzie mogą opuszczać dom w celu zrobienia potrzebnych zakupów czy wyprowadzenia psa oraz raz dziennie by poćwiczyć. Zamknięte zostają „wszystkie sklepy sprzedające towary niepotrzebne”. Śluby i chrzty nie będą się odbywać, za to będą miały miejsce pogrzeby.