Muzułmanie oburzeni na Polaków sami profanują cudze symbole.

Wczoraj pisaliśmy o sytuacji, do której doszło w ubiegły piątek w warszawskim meczecie niedawno oddanym do użytku. Niezidentyfikowana do tej pory kobieta porozrzucała wewnątrz świątyni oraz na jej parkingu „świńskie łby”. Środowiska muzułmańskie w Polsce są oburzone tym incydentem i określają go jako „profanację religijną”.

Tymczasem jeden z naszych czytelników podesłał nam link do artykułu z 2010 roku opisującego demonstrację społeczności muzułmańskiej w Kuala Lumpur podczas, której Muzułmanie spalili flagę szwedzką na znak protestu przeciwko rysunkom szwedzkiego artysty Larsa Vilksa przedstawiającego na swoich pracach Mahometa jako psa.

Źródło: sverigesradio.se