Po Marszu Niepodległości, który odbył się jak co roku 11 listopada, w 97 rocznicę tym odzyskania Niepodległości przez Polskę pozwoliłem sobie przejrzeć relacje i oceny niektórych mediów.
Wyniki są dość ciekawe, chociaż nadal niczym nowym nie zaskakują.
Jak donosi warszawskie wydanie wyborczej w artykule Piotra Machajskiego pt. „Powtórka z zadym. Podsumowanie Marszu Niepodległości”: Znów nie udało się uniknąć zamieszek podczas Marszu Niepodległości. Kilkuset chuliganów zaatakowało policję. Narodowców było mniej niż rok wcześniej. W Marszu Niepodległości poszło, według szacunków policji, ok. 30 tys. osób, najwięcej młodych, 20-30-letnich. Mimo apeli organizatorów o nieużywanie zakazanych przez prawo środków pirotechnicznych ciągle wybuchały petardy i płonęły race – pisze Machajski w Wyborczej
Opis Marszu nie pozostawia złudzeń i nawet nie rozczarowuje mając na uwadze antynarodowy charakter przekazu, nadal istnieje ksenofobiczna i nazistowska ocena tego wydarzenia jak z przed lat. Nie uległa ona zmianie a ponadto można odnieść wrażenie, że będzie się nasilać z biegiem czasu. Media mainstreamowe, do których należy wyborcza i aparat medialny Adama Michnika są swoistą kolebką prowokacji społecznej i jednostronnej, nie do końca obiektywnej oceny wydarzeń, szczególnie tych z pogranicza kultywowania tradycji patriotycznych i prawdziwej historii Polski oraz jej prawdziwych bohaterów. Należy zwrócić uwagę na fakt, że „kombajn medialny” Michnika zwiększa swoją społeczną „moc” oddziaływania teraz poprzez ogólnopolski kanał TV, na który kilka dni temu Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiTV), której skład został ustalony przez ustępujący rząd PO-PSL przyznała spółce zależnej od Agory – Green Content, koncesję na rozpowszechnianie w sposób cyfrowy naziemny w multipleksie ósmym programu telewizyjnego o nazwie KIWI-TV
Wyborcza w swoich artykułach ponownie przedstawiła Marsz Niepodległości wyłącznie jako dziką demonstrację nacjonalistów, zadymiarzy i kiboli. Pisała w sposób mocno naciągany wyłącznie o negatywnych sytuacjach, do których doszło z udziałem prowokatorów.
Idąc dalej: jak donosi Onet.pl …w środę SLD złożył wniosek do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o wszczęcie procedury kontrolnej oraz skierowanie do sądu wniosku o rozwiązanie Młodzieży Wszechpolskiej. Do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta trafił zaś wniosek Sojuszu o zlecenie organom państwa o uprawnieniach policyjnych „lustracji środowisk faszyzujących, nacjonalistycznych o utajnionych strukturach i przynależności mieniących się spadkobiercami Obozu Narodowo Radykalnego – organizacji zdelegalizowanej decyzją Władz II Rzeczypospolitej Polski w lipcu 1934 roku”.
Czy to nie kolejny krok bezsilnej partii lewicowej schodzącej już ze sceny politycznej RP w kierunku realizacji założenia: „jak stają się zbyt silni to trzeba ich zdelegalizować”?
Odnosząc się do tej sprawy, Winnicki ocenił, że jest to skandal, „zwłaszcza, że skandal ten rozpoczął Sojusz Lewicy Demokratycznej, czyli partia o korzeniach totalitarnych, o korzeniach najgorszego, najbardziej zbrodniczego totalitaryzmu w dziejach ludzkości”.
Partia postkomunistyczna, która (…) manifestuje pod sierpem i młotem, partia ta, postbolszewicka, ma czelność żądać delegalizacji organizacji narodowych i patriotycznych. Jest to skandal, że ta czerwona neobolszewia podnosi w ten sposób swoją głowę, którą powinna chować ze wstydu po wieczność – podkreślił.
Stacja TVN24 do oceny Marszu Niepodległości zaprosiła prof. Monikę Płatek oraz Mariana Piłkę z Prawicy Rzeczpospolitej. Na szczególną uwagę komentatorów zasłużyło hasło przewodnie tegorocznego Marszu: „Polska dla Polaków”
Hasło „Polska dla Polaków” jest sprzeczne z art. 1 Konstytucji RP, który mówi, że „Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli”. Nie możemy w sposób demonstracyjny lekceważyć tego co mówi konstytucja – oceniła Płatek.
Prof. Płatek przyznała, że hasło marszu kojarzy jej się z hasłami głoszonymi w III Rzeszy. – Nacjonalizm i wykluczanie prowadziły do bardzo złych skutków.
Jak czytamy w artykule TVN24: W środę z okazji Święta Niepodległości ulicami Warszawy przeszedł marsz narodowców. Tegoroczna demonstracja odbywała się pod hasłem: „Polska dla Polaków, Polacy dla Polski”. … ” Marsz narodowców we Wrocławiu. Tłumy przed pomnikiem Chrobrego”
Czy w takim razie jak wynika z mocno nieobiektywnego przekazu mediów mainstreamowych wszyscy uczestnicy Marszu Niepodległości są „Narodowcami”? Czy wiele tysięcy osób uczestniczących w wydarzeniu /jak podają media niezależne blisko 150 tyś/, w tym dzieci, starsze osoby to „narodowcy” Może coś w tym jest. Może słowo „narodowiec” w takim razie określa aktualnie patriotę, któremu zależy na miłości do ojczyzny, kultywowaniu jej tradycji, historii, krzewieniu wiedzy o jej bohaterach. Może określenie to już nie odnosi się wyłącznie do ugrupowań, które posiadają je w nazwie?
Czy ta kłamliwa retoryka mediów antypolskich dążąca do pejoratywnego określania patriotycznych postaw Polaków ma jeszcze sens skoro jest coraz słabsza i nie zdała tym razem egzaminu próbując zmarginalizować tegoroczne obchody odzyskania niepodległości pisząc i mówiąc, że udział w marszu biorą jedynie zamaskowani i zakapturzeni bandyci. W 97. rocznicę odzyskania przez nasz kraj niepodległości ulicami Warszawy przeszło około 150 tys. osób. Rzecznik prasowy stołecznej policji przyznał wprost: „To na pewno największa manifestacja, jaka w ostatnich latach odbyła się w Warszawie”.
Swoją drogą jak ocenić pozytywnie przekaz medialny wybranych stacji TV czy portali gazetowych w sposób pozytywny, obiektywny i pozbawiony kłamliwej retoryki skoro wyborcza nie wie, którą z kolei rocznicę odzyskania niepodległości obchodzi Polska i pisze na swoich łamach, że „96”? Nic dodać, nic ująć. Poniżej zrzut części artykułu z portalu wyborcza:
Swoją drogą wieloletnia antypolska retoryka, która legła w gruzach powoduje aktualnie już bardziej politowanie i współczucie niż zdziwienie i zadumę. Bo któż będzie w dalszym ciągu oglądał stacje TV, które kłamią lub czytał gazety i portale, które zieją nienawiścią do wszystkich Polaków tylko za to, że kochają swój kraj i czasami chcą głośno to zademonstrować?
Podobnie Tomasz Lis i jego portal podobno „naTemat” wraz ze swoim autorem tekstów, którego nazwiska już nie chcemy wymieniać nie podszedł do relacji wydarzenia z obiektywizmem dziennikarskim a wręcz z wielką nostalgią za czasami, w których w sposób wręcz żarliwy można było opisywać „zadymy” na Marszu Nepodległości. Ponadto instruuje służby porządkowe i Policję na przyszłość wróżąc z fusów:
Marsz Niepodległości 2015 był najspokojniejszą imprezą od lat. Ale chyba nie dlatego, że jego uczestnicy stwierdzili, iż nie warto demolować miasta, a dzięki temu, że schowano policję i zwiększono zastępy Straży Marszu. Jeśli to uspokoi organizatorów i za rok odpuszczą, burdy wrócą. – pisze naTemat
Ponadto według Portalu Tomasza Lisa większość uczestników marszu to pijacy, nieszanujący tradycji i historii:
Powszechny był taki obrazek: w prawej flaga, w lewej czteropak. Niektórzy zalali się do tego stopnia, że przewracali się o własne nogi. Zaiste, ciekawy sposób czczenia 97. rocznicy odzyskania niepodległości.
Rozżalone po upadku „systemu” środowiska dziennikarskie w mojej ocenie wręcz oczekiwały w napięciu na totalną „zadymę” podczas marszu aby móc powiedzieć, że wszyscy jego uczestnicy są „bandytami”. Czy nie tak?
Poniżej relacja Naszego niezależnego Reportera Marcina Roli z Marszu Niepodległości w Warszawie. Obejrzyjcie i oceńcie sami czy taki właśnie przekaz oglądaliście w mediach głównego nurtu. Puśćcie ten materiał swoim starszym członkom rodziny. Oni też mają prawo do prawdy. Sami oceńcie czy na tegorocznym marszu byli w większości 20-20 letni młodzi ludzie, którzy swoją drogą stanowią przyszłość Naszego kraju … czy to się podoba wyborczej czy nie.
MC
Źródło: onet. wyborcza. natemat, TVN24
2 komentarze
Pani Platek, powinna sie pani zrzec tytulu profesorskiego z takimi brakami w wiedzy i inteligencji. Haslo „Polska dla Polakow” nie narusza art. 1 konstytucji bo: np muzulmanin z polskim paszportem w swietle prawa jest Polakiem (nie mowie tu o tym kim sie czuje ow muzulmanin tylko kim jest w swietle prawa) wiec jest obywatelem polskim czyli jest Polakiem jak widniejebw hasle i jest obywatelem Polski jak widnieje w konstytucji, wiec pytam gdzie tu naruszenie tego art. 1?
Ja też jestem Narodowcem i jestem z tego dumny. Dlaczego miałbym się wstydzić ? Ci co należą do Eurokołchozu niech się wstydzą !!