Niemcy postawiły w stan gotowości 4 tysiące żołnierzy. Powodem jest kryzy migracyjny i związana z nim narastająca fala uchodźców.
Minister obrony Ursula von der Leyen wyjaśniła, że wojsko ma „pomagać w nadzwyczajnych sytuacjach”. Nie wykluczyła zmobilizowania większych sił, jeśli będzie to konieczne.
Od początku roku w Niemczech zarejestrowano 450 tysięcy uchodźców, przy czym tylko od 1 do 8 września przybyło tam 37 tysięcy imigrantów.
Parlament Europejski poparł wczoraj propozycję Komisji Europejskiej, aby między państwa członkowskie podzielić 160 tysięcy uchodźców. Zgodnie z tą propozycją Polska miałaby przyjąć prawie 12 tysięcy osób.
Szef Rady Europejskiej nie wykluczył zorganizowania nadzwyczajnego szczytu w sprawie kryzysu migracyjnego. Donald Tusk zapowiedział, że zwoła takie spotkanie, jeżeli w poniedziałek ministrowie spraw wewnętrznych nie osiągną porozumienia w sprawie przyjęcia przez kraje Wspólnoty 160 tysięcy uchodźców.
Zwracamy uwagę na fakt, że Niemcy nie mobilizowały wojska nawet w związku z wojną na Ukrainie.
Źródło: Fakty Interia Foto: Youtube