Jak donosi Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji, wywiad ukraiński miał przygotowywać ataki terrorystyczne na Krymie.
Prezydent Władimir Putin uznał, że w tej sytuacji nie mają sensu zaplanowane rozmowy tzw. czwórki normandzkiej ws. procesu pokojowego na Ukrainie. Kijów zaprzecza oskarżeniom Moskwy, a prezydent Petro Poroszenko oświadczył, że rosyjskie doniesienia to fantazje i cyniczny pretekst do dalszych militarnych gróźb wobec Kijowa.
Po ostatnich wydarzeniach, w szczególności spotkaniu i nagłym nieoczekiwanym pojednaniu Prezydenta Turcji Recep Tayyip Erdogana z Prezydentem Putinem można było się spodziewać, że i jeden i drugi oczekują wzajemnego wsparcia i siłowego przyzwolenia na dalsze „porządki” w Europie.
Prezydenta Turcji Recep Tayyip Erdogan może nadal czyścić swój kraj z nieposłusznych obywateli natomiast Wladimir Putin realizować plan ukraiński realizując „akcję fałszywej flagi” na Krymie.
Po tych „symbolicznych” jednakże bardzo wymownych gestach czas chyba zapomnieć o europejskim nastawieniu Erdogana oraz pokojowym Putina.