Choć krakowscy urzędnicy wybudowali za publiczne pieniądze dwa boiska, to mieszkańcy muszą słono płacić za korzystanie z nich, gdyż zostały one przekazane do zarządzania prywatnej firmie.
Obiekty sportowe, jeden do piłki nożnej, a drugi do koszykówki, zostały oddane do użytkowania w kwietniu ubiegłego roku. Miesiąc później Zarząd Infrastruktury Sportowej oddał obiekt we władanie firmie APGM za zaledwie… 1 000 zł miesięcznie. Tymczasem wynajmujący, którego właścicielem jest Grzegorz Mielcarski, ogrodziła oba boiska i każe sobie płacić 80-100 zł za możliwość wstępu na nie.
Urzędnicy ZIS tłumaczą, że oni odpowiadają tylko za realizacje inwestycji, a nie zarządzanie nimi. „Jeszcze w trakcie budowy boisk zwróciliśmy się do radnych dzielnicowych, by wskazali, kto mógłby być przyszłym operatorem terenu. Na nasze pisma nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi” – tłumaczą. Rajcy utrzymują jednak, że kontaktowali się w tej sprawie z zarządem.
Tymczasem Mielcarski zapewnia, że jest gotów bezpłatnie udostępnić boiska mieszkańcom, lecz wymaga to porozumienia pomiędzy ZIS, a radnymi dzielnicy.
„Już teraz podczas zajęć naszej akademii udostępniamy w weekend część boiska dla mieszkańców. Tak samo zaproponowałem, by dzieci z pobliskich szkół bezpłatnie mogły z niego korzystać w ramach lekcji. Jestem też w stanie, w obecności „Gazety Krakowskiej”, spotkać się z mieszkańcami i ustalić pewne godziny w tygodniu w, których boisko byłoby dostępne dla nich bezpłatnie” – tłumaczy.
Źródło: gazetakrakowska.pl