W związku z naszą publikacją dotyczącą projektowanej inwestycji przez chińską spółkę Pinggao Group Co., Ltd oddział w Polsce zostaliśmy poinformowani telefonicznie, że piszemy nie prawdę. Niezbyt przyjemna rozmowa odbyła się przed kilkoma dniami.
Przedstawiciel firmy miał się odnieść pisemnie do naszych zarzutów, ale do tej pory tego nie zrobił.
Przebudowa linii krajnik glinki
Mając to na uwadze i biorąc pod rozwagę ważny interes społeczny opracowaliśmy analizę dotyczącą przekroczenia przez wykonawcę zakresu inwestycji pt. przebudowa linii 220kV Krajnik- Glinki. A z interpelacją poselską w tej sprawie wystąpił do ministra energii i pełnomocnika rządu ds inwestycji strategicznych poseł prof. Józef Brynkus. Jednak sprawą powinno się zajęć CBA i prokuratura?
Zarzut o samowoli wykonawców czyli chińskiej spółki i narażeniu skarbu państwa na milionowe straty jest jak najbardziej prawidłowy. Potwierdza to analiza zakresu robót aktualnie prowadzonych inwestycji w wykazie inwestycji PSE S.A. w porównaniu do treści specyfikacji zadania pt.Przebudowa linii 220kV Krajnik-Glinki.
Podobny zapis zawierający określenie przebudowa dot. 47 zadania wg kolejności na wykazie aktualnych inwestycji PSE S.A. pt.”Przebudowa rozdzielni 400kV i budowa pola 110 kV stacji 400/220/110 Kozienice gdzie umieszczono zapis: „Ponadto w celu umożliwienia realizacji inwestycji wykonawca przebuduje kilka linii. Obejmie ona tylko przęsła krańcowe istniejących linii 400kV a mianowicie dwóch linii blokujących LB9 i LB10 i trzech linii wyprowadzonych w kierunku stacji Miłosna, Ostrowiec, Lublin. Tylko w przypadku linii w kierunku stacji Miłosna, przebudowa przęsła krańcowego związana będzie z demontażem istniejącego słupa krańcowego tj. linii i montażem nowego w nowym miejscu. W przypadku pozostałych czterech linii przebudowy związane będą z zawieszeniem nowych przewodów pomiędzy istniejącymi słupami krańcowymi a nowymi bramkami…..” nota bene tu też wykonawca ten sam chiński.
A zatem wg wykazu w stosunku do każdej inwestycji bardzo szczegółowo opisane co inwestor PSE S.A. uważa za treść zadania pt. przebudowa. Wobec czego nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, że w tym przypadku użycie sformułowania przebudowa istniejących odcinków linii Krajniki Glinki od słupa nr 57 w gminie Kołbaskowo do słupa nr 102 w gminie Dobra miało oznaczać budowę nowych odcinków tej linii na nowo wyznaczonej trasie.
Gdyby taki był zamiar inwestora, to zadanie takie nie byłoby nazwane przebudową istniejącej linii tylko tak jak w przypadku 37 pozycji w kolejności na wykazie inwestycji PSE S.A. pn. ”Budowa linii 400 Plewiska-Piła- Krzewina zamiast istniejącej linii 220 kV Plewiska –Piła –Krzewina” określono, że „inwestycja obejmuje budowę odcinka napowietrznej dwutorowej linii elektromagnetycznej o napięciu 400kV na trasie od stacji elektromagnetycznej Plewiska do stacji Piła-Krzewina oraz rozbiórkę istniejącej linii 220 KV Piła-Krzewina –Plewiska na całej jej długości ….”.
Tak samo jak w przypadku w kolejności 26 pozycji na wykazie inwestycji PSE pt. Rozbudowa i modernizacja linii 220kV Byczyna-Janki gdzie zapisano „W ramach zadania wybudowany zostanie fragment jednotorowej linii 220 kV relacji-Byczyna-Janki wraz z traktem światłowodowym o łącznej długości 1,6km od istniejącego słupa nr 52 do nowo zaprojektowanego słupa 57. Zdemontowany zostanie fragment istniejącej linii od słupa 52 do nowo zaprojektowanego słupa nr 57.”
A zatem w przypadku „Przebudowy linii 220 Krajnik–Glinki”, gdyby inwestor zamierzał budować nowe odcinki tej linii, to tak jak w podanych powyżej przykładach zostałoby to zapisane w treści zadania inwestycyjnego jako „Budowa nowych odcinków dwutorowej linii 220 kV Krajnik- Glinki od słupa nr 57 gminie Kołbaskowo do słupa 102 w gminie Dobra” oraz „Zdemontowany zostanie odcinek istniejącej jednotorowej linii 220 KV od słupa 57 w gminie Kołbaskowo do słupa 102 w gminie Dobra, a skoro zadanie to zostało opisane wyłącznie jako „Przebudowa istniejących odcinków linii 220KV Krajnik Glinki z jednotorowych na dwutorowe na odcinku od słupa nr 57 w gminie Kołbaskowo do istniejącego słupa 102 w gminie Dobra.” i nie zamieszczono zapisu o demontażu istniejącej linii, to jest oczywistym, że przebudowa istniejących odcinków linii oznacza: wyłącznie przebudowę istniejących odcinków na dotychczasowym przebiegu tej linii, od słupa 57 do słupa 102, a nie kosztowną budowę nowej linii.
W świetle przeanalizowanej treści w/w zadań nie może się ostać twierdzenie, że to wykonawca decyduje o przebiegu trasy w przypadku przebudowy istniejących odcinków linii. Takie uprawnienie wynika z przyjęcia zdania budowy linii, która wykonawca uzgadnia z miejscową społecznością i istniejącymi uwarunkowaniami technicznymi.
Natomiast biorąc pod uwagę, fakt, że za wybudowanie odcinka linii wykonawca otrzymuje zryczałtowane wynagrodzenie w wysokości 1 miliona złotych – co oświadczył na spotkaniu w dniu 22 bm, z mieszkańcami Dołuj – a nowa trasa przez gminy Kołbaskowo i Dobra to przeszło 20 km długości. A zatem twierdzenie, zawarte w artykule, że skarb państwa straci miliony jest jak najbardziej trafne, bo przecież inwestor przejmując nową linię zapłaci chociaż nie była ona w planie inwestycji. Nie takie rzeczy są rozliczane z państwowej kasy.
Niewątpliwą „atrakcją” tej samowoli jest fakt, że w obu gminach linia ta przebiega w dużej mierze po gruntach skarbu państwa Z tego co przedstawiciel wykonawcy oświadczył w trakcie spotkania z mieszkańcami w Dołujach w dniu 22 marca br. ryczałt jaki otrzymuje za wybudowanie nowej linii napowietrznej 220 kV to 1 milion złotych. Biorąc pod uwagę, że w przeszło 90% zamierzony do wybudowania 20 km odcinek linii jest zlokalizowany na gruntach skarbu państwa a zatem bez kosztu wynagrodzenia za służebność interes wykonawcy jest oczywisty.
Inną kwestia jest wdzięczność właścicieli gruntów na terenie gminy Dobra, jeszcze obecnie rolnych a którym zdjęcie linii z jej dotychczasowego przebiegu podniesie wartość ich gruntu na terenach będących miejscem wzmożonego budownictwa jednorodzinnego na obrzeżach miasta Szczecina.
Reasumując po przeanalizowaniu informacji o inwestycjach aktualnie prowadzonych w PSE SA, informacja którą uzyskaliśmy od naszego informatora, że to wykonawca decyduje o przebiegu odnosi się tylko i wyłącznie do etapu realizacji, a nie etapu ustalania zakresu inwestycji. Jeżeli zadanie mówi o budowie to inwestor określa skąd dokąd linia ma prowadzić, a szczegóły przebiegu mogą ulegać zmianom w zakresie w jakim uwzględnia to miejscowe warunki. Natomiast o tym, czy inwestycja dot. budowy linii decyduje inwestor czyli PSE SA.
Należy zatem podkreślić, że skoro w opisie inwestycji w wykazie PSE SA nie ma budowy linii a jest przebudowa istniejącej linii to działanie wykonawcy jest samowolą – być może uzgodnioną z „górą” a jak piszemy w tekście jest to sporo milionów złotych. Druga strona medalu to ogromne tereny uwalniane na przebiegu linii, zwłaszcza w gminie Kołbaskowo przy przebiegu drogi prowadzącej do autostrady do Berlina.
Jeśli chińska firma wykonuje samowolkę, to łamie prawo, ale o tym jaka była rzeczywista intencja PSE SA świadczy treść oferty przetargowej. A zatem wystąpimy o nią do PSE SA.
Sprawę można załatwić polubownie. Znaleźliśmy rozwiązanie, chociaż nikt nam nie płaci 1 mln złotych. Przygotowaliśmy mapę proponowanego przebiegu linii gdzie zielona linia trasy proponowana przez spółkę Pinggao Group Co., Ltd wchodzi na teren prywatny a potem załamuje się na terenach lasu żeby wrócić do przebiegu w Wołczkowie. Na taki przebieg trasy linii 220 kV nie m zgody mieszkańców.
Jest jednak możliwość poprowadzenia trasy, co zaznaczyliśmy pomarańczową linią (pomiędzy literkami L i R na mapie), gdzie wskazaliśmy przebieg trasy linii 220 kV bez wchodzenia na nieruchomości prywatne, a przy tym zlokalizowane prawie w całości na gruntach Skarbu Państwa (SP). W tym kształcie propozycji trasy linii 220 kV tylko niewielki fragment oddzielający łąki działki SP od lasu to własność prywatna, która i tak już jest obciążona przebiegiem drogi szybkiego ruchu (to ten brunatny cień), która być może będzie niedługo budowana.

przebudowa linii krajnik glinki
Wobec tego, jak wynika z ustaleń dziennikarzy portalu Pressmania.pl jest rozwiązanie na, które godzą się mieszkańcy lub linia zaznaczona na mapce kolorem niebieskim pozostaje w swoim przebiegu dotychczasowym i zgodnie z zadaniem inwestycyjnym jest przebudowywana.
Przebudowa linii krajnik glinki
Mieszkańcy nie pójdą na inne ustępstwa i już zapowiadają: – Gdyby jednak przeforsowano propozycje chińskiej spółki, to pozostaje nam tylko kwestionować posadowienie na tym gruncie jako efekt uwikłania wykonawcy w lokalne rozgrywki (samorząd kontra obywatele), bo inaczej przecież niż jako złośliwość lokalnej władzy dogadanej z wykonawcą tego traktować nie można, skoro istnieje korzystne dla wykonawcy rozwiązanie skracające trasę i ilość lasu do wycinki – mówią nam właściciele gruntów znajdujących się na trasie planowanej przebudowy linii 220 kV Krajnik-Glinki.
Czy w tym przypadku weźmie górę interes grupy „trzymającej władzę”? A może jednak chińska spółka pójdzie po rozum do głowy i wsłucha się w głos mieszkańców. Przecież jak mówi przysłowie: „łaska pańska na pstrym koniu jeździ” i warto o tym pamiętać. Czy raczej sprawą powinno się zajęć CBA i prokuratura?
W tej chwili czekamy z niecierpliwością na stanowisko Spółki Pinggao Group Co, o którym Państwa poinformujemy