Matka poskarżyła się lokalnej gazecie szwedzkiej, że jej 13-letniemu synowi zakazano uczęszczania na zajęcia w międzynarodowej szkole w regionie Sztokholmu, dopóki nie zgodził się zdjąć maski, którą miał na sobie. Teraz składa skargę do lokalnej gminy.
„Postanowiłem założyć maskę do szkoły. Na pierwszej lekcji było w porządku. Ale potem na początku drugiej lekcji nauczyciel poprosił mnie o zdjęcie maski i oczywiście mówię, że nie chciałem tego zrobić z powodu koronawirusa ”- napisała w e-mailu przesłanym do lokalnej gazety matka chłopca.
Linus powiedział, że został zmuszony do czekania w odosobnieniu przez trzy godziny, zanim jego matka, Sarah Jefford,
– Wściekłam się – powiedziała. „Jestem głęboko zszokowana tymi środkami i uważam, że są one niedopuszczalne. To powinna być kwestia wyboru. Uważam, że nie powinno się uniemożliwiać noszenia maski ”.
Linus pozostał w domu od poniedziałku do środy, zanim zdecydował wraz z rodzicami, że szkody spowodowane opuszczeniem szkoły są większe niż ryzyko braku maski i powrotu do szkoły bez maski w czwartek.
Powiedziała, że skontaktowała się z lokalną gminą Danderyd, aby złożyć skargę, ale nie otrzymała jeszcze odpowiedzi.
Carl Hudson, dyrektor szkoły, wyjaśnił w przesłanym e-mailem oświadczeniu, że chociaż szkoła nie mogła komentować poszczególnych przypadków w temacie masek, postąpiła zgodnie z radą oddziału chorób zakaźnych regionu Sztokholm, Smittskydd Stockholm.
„W aktualnych zaleceniach Smittskydd Stockholm wyraźnie stwierdza się, że obecnie nie zaleca się stosowania masek w klasie” – powiedział.
„Kiedy to interpretujemy, ich ocena polega na tym, że w tej chwili korzyści płynące z masek, które zalecają gdzie indziej, nie są wystarczająco duże, aby przeważyć wady związane z ograniczoną nauką i komunikacją w klasie”.
Regionalne zalecenia Sztokholmu dotyczące koronawirusa obejmują obecnie stosowanie masek na twarz w transporcie publicznym przez cały czas, a także w sytuacjach, w których nie można uniknąć bliskiego kontaktu, na przykład w miejscu pracy, salonach fryzjerskich, aptekach lub supermarkecie.
Nie obejmuje jednak szkół. „W szkole jest tak, że maski na twarz są zalecane tylko w tej konkretnej sytuacji, w której jako osoba dorosła nie możesz utrzymać dystansu przez dłuższy czas. Ogólnie rzecz biorąc, noszenie masek na twarz nie jest zalecane w środowisku szkolnym”, powiedział region w oświadczeniu prasowym.
Lekarz medycyny zakaźnej ze Sztokholmu, Maria Rotzén Östlund, powiedziała: „Nie mamy żadnych zaleceń dotyczących noszenia masek na twarz w szkole. To pytanie do Szwedzkiej Agencji Zdrowia Publicznego ”.
Agencja Zdrowia Publicznego nie odradza stosowania maseczek na twarz dla dzieci w swoich wytycznych , ale stwierdza: „Dzieci nie muszą nosić masek na twarz. Dzieciom trudno jest posługiwać się maskami na twarz i nosić je we właściwy sposób, a dzieci nie są roznosicielami [infekcji] w tej epidemii i nie rozprzestrzeniają infekcji w taki sam sposób jak dorośli ”.
Źródło: www.thelocal.se