Artykuł w takim tonie opublikował właśnie The Telegrapf. Brytyjski dziennik w swoim artykule nazywając polski rząd „nacjonalistycznym” powołał się na Havi Dreifuss – żydowską profesor Uniwersytetu w Tel Awiwie. Dreifuss, przedstawiana również jako uczona Izraelskiego Instytutu Pamięci Ofiar Holocaustu „Yad Vashem” twierdzi, że spośród 160 – 250 tyś. Żydów uciekających Niemcom i szukających pomocy wśród Polaków przetrwało wyłącznie do 20% ludzi.
„Pozostałym polscy wieśniacy, odmówili pomocy, wydali ich Niemcom lub sami ich zabili”
„Kontrowersyjny projekt ustawy stanowi dramatyczny krok polskiego rządu nacjonalistycznego, który wyegzekwuje jego oficjalne stanowisko, że wszyscy Polacy byli bohaterami podczas wojny. Historycy mówią, że wielu Polaków współpracowało z nazistami i popełniło ohydne zbrodnie.” – piszę The Telegraph
Artykuł w swojej wypowiedzi w sposób jawny gloryfikuje niemiecką odpowiedzialność za holocaust oraz zbrodnie wojenne, przypisując dużo większą, wręcz dramatyczną odpowiedzialność Polakom. The Telegraph w swojej kłamliwej „antypolskiej” retoryce nie wyjaśnia i nawet nie wspomina o masowych ilościach „żydowskich kolaborantów” i szmalcowników, którzy istnieli podczas wojny i czerpali ogromne korzyści z eksterminacji swoich rodaków.
Namawiamy Państwa na skomentowanie tego kłamliwego i nieobiektywnego artykułu bezpośrednio na Facebooku:
Pozbawiony obiektywizmu, pisany na komercyjne zamówienie artykuł The Telegraph oczywiści wspomina o publikacji w 2000 roku książki „Sąsiedzi” autorstwa polsko-amerykańskiego socjologa Jana Tomasza Grossa, która badała mordowanie Żydów przez ich polskich sąsiadów we wsi Jedwabne, pisząc że była ona „punktem zwrotnym” w historii badania tego problemu.
Żydzi od lat zaprzeczają, że istnieli obywatele narodowości żydowskiej, którzy świadomie pomagali Niemcom eksterminować tą narodowość i co ważne, czerpali z tego korzyści o czym świadczy mało dyplomatyczna wypowiedź Rabina Szalom Ber Stambler w TVP.info:
Przykładem jest Salomon Morel:
Autorzy artykułu twierdzą, że „konserwatywna i nacjonalistyczna partia Prawo i Sprawiedliwość, która zdobyła władzę w 2015 r., Starała się zlikwidować dyskusje i badania na ten temat” Podkreślono, że Yad Vashem wydał oświadczenie w sobotę wieczorem przeciwstawiając się polskiemu ustawodawstwu. The Telegraph nie wspomniał z oczywistych względów, że takie samo ustawodawstwo od lat istnieje w Izraelu, nie wspomniał, że Izrael i Żydzi nie mają wyłączności na historię oraz pamięć o holocauście… że co najważniejsze ani Izrael ani Yad Vashem nie mają ani prawa ani również możliwości prawnej ingerowania w ustawodawstwo innego suwerennego kraju, jak być może było to praktykowane za poprzednich rządów.
The Telegraph is lying
W artykule straszy się czytelników, że polskie przepisy będą pozwalały na karanie np. historyków i ocalałe ofiary, które mówią o np. Polakach, którzy uczestniczyli w pogromie Żydów. Autorzy nie wspominają, że ta kwestia została wyłączona w przepisach.
Podsumowując, artykuł The Telegraph wpisuje się w kłamliwą, pozbawioną w zupełności obiektywizmu retorykę „antypolską”, która ma kilka podstawowych celów: cele kampanii wyborczej w Izraelu, w trudnych momentach geopolitycznych, cele dalszego wspierania zakłamywania historii o holocauście oraz cel nadrzędny, czyli cel finansowy.
O kolaboracji Judenratów i Judischer Ordnugsdienst pisałem w poprzednich częściach. Dziś chciałbym przybliżyć nieco sprawy związane z prowokacyjnymi działaniami wielu Żydów wobec swoich pobratymców i wobec ludzi, którzy Żydom nieśli pomoc. Powoli na światło dzienne wychodzą sprawy osławionej „13” czy organizacji „Żagiew”.
Jak twierdzi spore grono historyków, piszących na podstawie materiałów zgromadzonych w Żydowskim Instytucie Historycznym, nie ma ze strony zatrudnionych tam historyków woli opisania roli, jaką w czasie okupacji spełniali tacy ludzie jak Abraham Gancwajch, kpt. Dawid Sternfeld i wielu innych. Za to tacy historycy, jak dr Alina Cała z ŻIH z pasją piszą o szmalcownikach narodowości polskiej, ale ani jednym słowem nie wspomną o szmalcownikach żydowskich w gettach, choćby na przykładzie getta warszawskiego. Żydowscy szmalcownicy dość szybko zorientowali się w jaki sposób dostarczana jest pomoc dla getta, m.in. żywność i lekarstwa i… czekali na Polaków dostarczających te artykuły do getta tylko po to, aby wymusić okup.
Działali w porozumieniu z Judischer Ordnugsdienst z którymi obstawiali tunele (wybudowane przez ŻZW i ŻOB), przejścia piwniczne i bardzo często schwytanych Polaków, najczęściej członków AK wydawali Niemcom. „W samym getcie warszawskim aż kilka tysięcy Żydów kolaborowało z Niemcami: Judenrat, żydowska policja w getcie, żydowskie gestapo — tzw. „13″, organizacja „Żagiew” itd. Ich praca uderzała często w środowiska polskie czy pojedynczych Polaków niosących pomoc Żydom. „Kolaboracja i zdrada wśród Żydów osiągnęła w getcie warszawskim duże rozmiary. Były one procentowo znacznie wyższe niż ilość kolaborantów i zdrajców w narodzie polskim…” pisze Tadeusz Bednarczyk (Życie codzienne warszawskiego getta, Warszawa 1995). – jak czytamy w jednym z Internetowych artykułów
1 Komentarz
Żyd Izraelski wszystkich wini tylko nie siebie. 17 Września 1939 r. napadł na nas odwieczny wróg wschodni – sowiecka Rosja, a Żydzi witali ich kwiatami. Pytam, gdzie byli Żydzi, kiedy 500 tys. Polaków w ciągu roku wymordowano na ich oczach? 2 Miliony Polaków wsadzono do wagonów śmierci i wywieziono na Syberię. Czy jest, choć jeden Polak uratowany przez Żydów nie? A to oni stanowili władzę na tamtych terenach. Polski. A Żydzi witali Rosjan kwiatami i chlebem. Jak Żydzi witali Niemców – równie entuzjastycznie jak Sowietów?
Później zaczęła się tragedia…
Wkroczenie Niemców w czerwcu 1941 r. do Międzyrzeca Koreckiego pan Julian zapamiętał równie dobrze jak Sowietów w 1939 r.
— W jakiejś mierze było ono podobne do ich wejścia do miasta. — Nowych okupantów witał ten sam kahał żydowski. To, kim byli Żydzi, że tylu polaków przez nich zginęło. Nawet Teraz w 2017 roku w centrum Warszawy Izraelski nożownik zaatakował Policjanta i pociął mu twarz to się zachował przyjaźnie do niego albo polka na wycieczce w Izraelu została zamordowana i zgwałcona i to ma być przyjaźń Izraelska i ambasada Polska obrzucona kamieniami to tym Izrael się nie pochwali, jacy są. Tylko narzekają, jacy oni są biedni i mordowani a co robią z Palestyńczykami Izrael to tego nie widzi morderczy Izrael.