W zeszły piątek (15.05.2020) w Liście Przebojów Trójki zwyciężyła piosenka Kazika Staszewskiego „Twój ból jest lepszy niż mój”. W utworze wokalista Kazik Staszewski skrytykował wizytę prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na Powązkach 10 kwietnia, w dziesiątą rocznicę katastrofy smoleńskiej, w tym czasie gdy wstęp na cmentarze był zamknięty dla ogółu społeczeństwa w związku z wprowadzoną kwarantanną C-19.
Listę przebojów jak zawsze prowadził Marek Niedźwiecki, zapowiadając piosenkę Kazika Staszewskiego jako jeden z rzadkich utworów, które jako nowość od razu trafiły na pierwsze miejsce zestawienia.
Teksty o liście przebojów zniknęły w serwisu Polskiego Radia
W sobotę z portalu Polskiego Radia zniknął tekst podsumowujący ostatnie notowanie Listy Przebojów oraz dotycząca niej sekcja. Późnym popołudniem dyrektor Trójki Tomasz Kowalczewski w oświadczeniu poinformował, że ostatnie wydanie listy zostało unieważnione.
Wieczorem kompozytor Zbigniew Preisner poinformował na Facebooku, że w związku z obecną sytuacją z Trójki odchodzi Marek Niedźwiecki. – Marek Niedźwiecki jest kolejną osobą, która dzisiaj odeszła z Trójki. Nasza Trójka już nie istnieje. Nie możemy się dać zniewolić tej bolszewickiej polityce, musimy bronić naszej wolności, inaczej zostanie nam „zniewolony umysł” – stwierdził Preisner.
Zaznaczył, że godzinę przed zamieszczeniem wpisu rozmawiał z Markiem Niedźwieckim, a dziennikarz poprosił go o przekazanie tej informacji. Niedźwiecki jest bardzo mało obecny w mediach społecznościowych, nie udało nam się na razie z nim skontaktować. Informację o odejściu Niedźwieckiego podał też Michał Nogaś, od kilku lat dziennikarz „Gazety Wyborczej”, a wcześniej Trójki. – Publicznie gratuluję dyrektorowi trójki, że jednym małym ruchem doprowadził do takiej rozpierduchy, że zwolnił się Marek Niedźwiecki. YOU ARE AWESOME, Kowal, seriously – stwierdził ironicznie.
Marek Niedźwiecki pracę w Polskim Radiu zaczął w 1978 roku. Najpierw był związany z Radiem Łódź, a wiosną 1982 roku przeszedł do Trójki. Od razu zaczął prowadzić uruchomioną wtedy Listę Przebojów.
Komitet Centralny partii z jego Pierwszym Sekretarzem nie byliby w stanie sami udźwignąć trudów wchodzenia stromą ścieżką na szczyt socjalizmu i zniewalania narodu bez spontanicznych i nadgorliwych popleczników (funkcjonariuszy) umieszczonych w różnych instytucjach i dziedzinach życia kulturalnego.
PRL Bis trwa w najlepsze. Kiedy uda się przepędzić każdą „pookrągłostołową” swołocz z rządu?