„(…) bez radykalnej zmiany ustroju, oddania państwa Polakom nie zmieni się tu NIC.
Nie chodzi tu tylko o zmianę ordynacji wyborczej (choć to sprawa niezmiernie ważna), ale też o reformę wymiaru sprawiedliwości, przywrócenie powagi ośmieszonemu przez polityków referendum, odbudowę polskiego przemysłu, rolnictwa i handlu, repolonizację systemu finansowego i mediów. Bez tego polityczne obietnice można włożyć między bajki. Niestety, wielu Polaków wciąż zachowuje się tak, jakby ich godłem był nie dumny i niezależny orzeł w koronie, ale łykający wszystko naiwny pelikan” – pisze Paweł Kukiz, lider KWW Kukiz’15.
Prezentuję tylko część naszej strategii, ale przedstawiam na początku, bo bez zmian USTROJOWYCH, bez przywrócenia państwa Obywatelom i wyrwania Polski z łap partyjnych klanów nie ma szans na poprawę bytu ekonomicznego Obywateli. Reszta strategii (gospodarka, finanse, bezpieczeństwa, polityka zagraniczna) jeszcze w tym tygodniu ale o obietnicach w rodzaju „dostaniecie po 1500 złotych na wakacje” – zapomnijcie . Za bardzo szanuję i kocham swój Naród by traktować Go jak niewolników szczęśliwych obietnicą jałmużny…
Przywrócimy obywatelom kontrolę nad państwem:
1. 460 jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu
2. Finansowanie partii z dobrowolnych wpłat obywateli
3. Pełna przejrzystość i jawność wydatków publicznych
4. Wymiar sprawiedliwości pod kontrolą obywateli
5. Przełamanie podziału Warszawa-reszta Polski
6. Zniesienie progów frekwencyjnych w referendach
I. Przywrócimy obywatelom kontrolę nad naszym państwem
1. 460 jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu
Diagnoza. Czy jesteście w stanie wymienić nazwiska wszystkich posłów z Waszego okręgu? Jeśli nie wszystkich, to może chociaż trzech, dwóch? Olbrzymia większość Polaków nie jest, i nawet ich to nie interesuje. Czy powinno być tak, że większość posłów to ludzie nikomu nieznani? Jest to prosta konsekwencja obowiązującej obecnie proporcjonalnej ordynacji wyborczej. Aktualni posłowie nie są przedstawicielami Narodu, ale pachołkami prezesa partii. I to przed prezesem a nie przed Wami są odpowiedzialni. Tak długo jak pozostają bierni, mierni, ale wierni, mogą liczyć na łaskę prezesa, czy jego baronów, oraz ponowne wpisanie na listę wyborczą. Nie liczcie, że tacy posłowie rozwiążą Wasze problemy. Nie macie nad nimi żadnej władzy. A ponieważ to Sejm wyłania rząd, nie macie też żadnej kontroli nad rządem! Dlatego kolejne ekipy obiecują Wam gruszki na wierzbie, a potem śmieją się z Was, gdy zarzucacie im, że swoich obietnic nie dotrzymali. Przy obecnej ordynacji niemożliwe jest powołanie rządu, który byłby skuteczny, odpowiedzialny przed obywatelami i przez nich rozliczany. To obecna ordynacja jest fundamentem systemowej korupcji, z którą walczymy.
Strategia. Aby umożliwić wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, musimy zm
ienić Konstytucję RP. Olbrzymie poparcie dla kandydatury Pawła Kukiza w wyborach prezydenckich już pozwoliło na rozpoczęcie dyskusji na tematy zasadnicze i posunęło naszą sprawę do przodu. 6 września będziemy głosować w referendum, w którym najważniejsze pytanie dotyczy właśnie zmiany ordynacji. Musimy przekonać większość Polaków do poparcia jednomandatowych okręgów wyborczych. Jeśli na referendum pójdzie ponad 50% uprawnionych to jego wynik będzie wiążący. Ale i to może nie wystarczyć. Dlatego musimy wygrać wybory parlamentarne na jesieni i zbudować większość konstytycyjną, która uchwali nową Konstytucję i skutecznie dokona zmiany ordynacji.
Pytają nas co chwila, czy JOW-y rozwiążą wszystkie problemy Polaków. Nie rozwiążą, ale wprowadzenie JOW-ów jest warunkiem koniecznym do tego, żebyśmy mogli te problemy zacząć skutecznie rozwiązywać. JOWy są gwarantem odnowy etycznej i przywrócenia standardów w polskiej polityce. Bez nowej uczciwej klasy politycznej, bez rządów odpowiedzialnych przed obywatelami i przez nich rozliczanymi, Polska nigdy nie przestanie być krajem, w którym ponad 80% obywateli myśli o emigracji.
2. Finansowanie partii z dobrowolnych wpłat obywateli
Diagnoza. Na obecne partie żaden uczciwy obywatel dobrowolnie nie wpłaciłby złamanego grosza. To dlatego pod przymusem odbierają Wam Wasze pieniądze. Potem wydają je na garnitury, wino, cygara, ośmiorniczki i partyjne zloty. Zauważcie, że są na tyle bezczelni, że nawet się z tych pieniędzy uczciwie nie rozliczają. Ostatnio dwaj kandydaci na Prezydenta RP publicznie obiecali w kampanii, że ujawnią umowy, które w trakcie kampanii opłacili z pieniędzy polskich podatników. Do dziś tych umów nie zobaczyliśmy! Finansowanie partii politycznych z budżetu trwale zabetonowało scenę polityczną. Nowe inicjatywy polityczne nie mają szans przebić się ze swoim przekazem do obywateli, bo nie dysponują milionami z naszych pieniędzy. Będziemy pierwszą poważną inicjatywą, która przełamie ten monopol partii politycznych.
Już próbują Wam wmawiać, że likwidacja finansowania budżetowego partii spowoduje, że partie będą finansowane przez wielki biznes. Nie dajcie się omamić! To właśnie teraz na wielką skalę działalność polityczna i około polityczna jest finansowana przez wielkie korporacje i obce rządy. Wszystkie systemowe partie polityczne mają wokół siebie wianuszek fundacji, przez które finansowana jest działalność stricte polityczna. Poza tym wiele organizacji pozarządowych, prowadzących faktycznie działalność polityczną, finansowanych jest z zagranicy.
Strategia. Paweł Kukiz zdobył w wyborach prezydenckich 21% głosów, choć wydał na kampanię około sześciuset tysięcy złotych z dobrowolnych wpłat obywateli. Jego główni konkurenci wydali po kilkanaście milionów złotych z Waszych pieniędzy. Polityka uczciwa to polityka finansowana dobrowolnie przez obywateli.
Udało się nam już wprowadzić kwestię zniesienia finansowania partii politycznych z budżetu do debaty publicznej. Przełamaliśmy zmowę partii i zmusiliśmy prezydenta do ogłoszenia referendum w tej sprawie. 6 września obywatele wypowiedzą się, czy chcą zmiany obecnego systemu finansowania partii. Najwyższy czas! Po wprowadzeniu naszych posłów do Sejmu złożymy projekt zniesienia przymusowego finansowania fanaberii partyjnych oligarchii z naszych kieszeni. Zaproponujemy model dobrowolnego finansowania partii przez obywateli, przy zagwarantowaniu pełnej przejrzystości wpłat. Oczywiście tej przejrzystości obecne „państwo teoretyczne“ nie zagwarantuje, ale uzdrowiona Rzeczpospolita już tak. Pełnej przejrzystości musi towarzyszyć wprowadzenie surowych kar za nielegalne finansowanie działalności politycznej.
3. Pełna przejrzystość i jawność wydatków publicznych
Diagnoza. Obywatele nie wiedzą na co dokładnie wydawane są ich pieniądze. Informacje o wydatkach budżetu państwa i samorządów podawane są na wysokim poziomie ogólności. Kiedy obywatele próbują się dowiedzieć na co konkretnie wydawane są publiczne pieniądze często spotykają się odmową udzielenia informacji. Choć prawo dostępu do informacji publicznej jest zapisane w Konstytucji RP, a ustawa o dostępie do informacji publicznej obowiązuje już ponad dziesięć lat, to nadal obywatel nie może być pewny, czy jego wniosek przez organy władzy publicznej nie zostanie zignorowany.
Tymczasem wiedza obywateli o tym jak wydawane są pieniądze publiczne jest kluczem do demokracji. Bez dostępności informacji o wydatkach niemożliwe jest kontrolowanie działalności władz. Tylko przy pełnym dostępie do informacji publicznej, obywatele mogą kontrolować działanie urzędów, sprawdzać, czy gdzieś nie przekroczono uprawnień lub nie dopełniono obowiązków. Dostęp do informacji to narzędzie wczesnego ostrzegania o korupcji, nierzetelnym wydawaniu pieniędzy publicznych, czy dyskryminacji w życiu społecznym, politycznym i gospodarczym. Tylko wtedy gdy obywatele wiedzą na co wydawane są ich pieniądze możliwa jest też poważna dyskusja nad tym co powinniśmy finansować z pieniędzy publicznych a co jest ich marnotrawieniem.
Strategia. Naszym celem jest doprowadzenie do pełnej przejrzystości i jawności wydatków publicznych. Musimy zapewnić, że wybrane przez nas i finansowane przez nas władze będą rozliczały się jawnie, publicznie z każdej wydanej złotówki.
Wiemy, że spotkamy się w tej kwestii z olbrzymim oporem systemowych partii politycznych i różnych grup interesu czerpiących korzyści z braku przejrzystości finansów państwa. Stawimy im czoła, publicznie piętnując korupcję, marnotrawstwo, kolesiostwo i nepotyzm osób powiązanych z partiami politycznymi i lokalnymi układami.
Obywatel domagający się informacji na temat sposobu działania państwa, na temat wydatków publicznych, nie może być uznawany za natręta, który „nadużywa prawa”. Będziemy walczyć o zwiększenie dostępności informacji publicznej, o usprawnienie procedur w tym zakresie. Będziemy domagać się, aby informacje o umowach zawieranych przez organy państwa były dostępne dla obywateli bez konieczności składania wniosków. Obywatele powinni wiedzieć kto, kiedy i w jakim zakresie zawarł z państwem umowę. Będziemy też domagać się, aby wszystkie zamawiane i opłacone przez państwo opinie, ekspertyzy były publicznie dostępne dla wszystkich zainteresowanych obywateli.
Chcemy w tym zakresie czerpać z wiedzy i doświadczenia ekspertów zaangażowanych w prace niezależnych organizacji pozarządowych, które wyręczają państwo w informowaniu obywateli o wydatkach publicznych. Chodzi tu o takie organizacje jak Fundacja Republikańska, która od paru lat publikuje Mapy Wydatków Państwa, czy Klub Jagielloński, który publikuje mapy wydatków samorządów, oraz takich ekspertów jak Piotr Vagla Waglowski, który od lat prowadzi krucjatę na rzecz zwiększenia dostępu do informacji publicznej.
4. Wymiar sprawiedliwości pod kontrolą obywateli
Diagnoza. Jednym z podstawowych problemów naszego państwa jest źle funkcjonujący wymiar sprawiedliwości. 84% Polaków wskazuje jako główny problem sądownictwa rekordową w Europie przewlekłość postępowań sądowych. Ten problem nie wynika ze zbyt małych środków przeznaczanych na sądownictwo ani ze zbyt małej liczby sędziów. Polska jest w czołówce państw europejskich pod względem nakładów na sądownictwo i liczby sędziów na 1000 mieszkańców. Polskie sądy działają źle, bo sędziowie zamiast orzekaniem zajmują się sprawami administracyjnymi. Problemem jest niedostateczne przygotowanie sędziów do orzekania w trudnych sprawach, szczególnie w sprawach gospodarczych. Obecny system powoływania sędziów powoduje, że sędziami zostają młodzi absolwenci aplikacji sądowej, którzy zdają egzamin sędziowski, ale nie mają praktycznego doświadczenia prawniczego. Problemem są skandaliczne wyroki w sprawach karnych. Problemem jest opóźniające orzekanie skomplikowanie polskiego prawa. Jednak fundamentalnym, najważniejszym problemem ustrojowym jest brak kontroli obywateli nad sądownictwem. Nie może być tak, że trzecia władza nie podlega kontroli Narodu.
Strategia. W najbliższych miesiącach będziemy konsultowali nasze propozycje radykalnej reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości ze wszystkimi środowiskami zainteresowanymi rzeczywistą zmianą. Naszym najważniejszym celem jest poddanie sądów kontroli obywateli. Przede wszystkim chcemy rozmawiać ze środowiskami zrzeszającymi poszkodowanych przez wymiar sprawiedliwości oraz organizacjami pozarządowymi zajmującymi się monitoringiem sądów. Wiemy, że napotkamy opór znacznej części sędziowskiej elity, która od wielu lat sprzeciwia się jakimkolwiek reformom sądownictwa. Proponujemy następujące tematy dyskusji o uzdrowieniu polskich sądów:
Zawód sędziego powinien być ukoronowaniem kariery prawniczej. Sędziami powinni zostawać wybitni prawnicy, doświadczeni adwokaci, radcowie prawni, notariusze czy doktorzy nauk prawnych.
Rozprawy powinny się z zasady toczyć w trybie ciągłym, dzień po dniu.
Należy przyspieszyć publikację orzeczeń wszystkich sądów w Internecie.
Oświadczenia majątkowe sędziów powinny być publicznie dostępne, bo tylko w ten sposób obywatele będa mieli weryfikacji uczciwości sędziów.
Fundamentalną reformą, którą chcemy poddać szerokiej dyskusji publicznej, jest wprowadzenie wyborów prezesów sądów przez obywateli w głosowaniu. Aby uzdrowić polski wymiar sprawiedliwości potrzebujemy zasadniczej zmiany sposobu powoływania sędziów, tak aby byli oni odpowiedzialni przed obywatelami. Sędziowie są wybierani przez obywateli w takich państwach jak w USA, Szwajcaria czy Japonia, gdzie wymiar sprawiedliwości funkcjonuje znacznie lepiej niż w Polsce.
5. Przełamanie podziału Warszawa-reszta Polski.
Diagnoza. Stolica Polski jest mentalnie oderwana od reszty kraju. Wynika to z tego, że to w Warszawie koncentruje polskie życie publiczne. W Warszawie mają siedzibę wszystkie najważniejsze urzędy i tam podejmowane są kluczowe decyzje polityczne. W Warszawie mają też siedzibę największe media. Do stolicy przenoszą swoje siedziby największe firmy i tam ściągają ludzie w poszukiwaniu kariery. Powoduje to osłabienie aktywności gospodarczej i obywatelskiej w innych regionach kraju. Przez skupienie władzy w stolicy, politycy, urzędnicy i dziennikarze oderwali się od problemów Polaków z innych regionów. Nie ma powodu, dla którego wszystkie urzędy centralne miałyby mieć siedzibę w Warszawie. W dobie komunikacji elektronicznej nie ma to żadnego uzasadnienia.
Strategia. Jeśli chcemy, żeby Polska rozwijała się równomiernie powinniśmy wziąć przykład z innych państw europejskich i rozpocząć poważnę debatę o przeniesieniu znacznej części urzędów i instytucji poza stolicę. Weźmy tu przykład z lepiej urządzonych państw. W Czechach trybunał konstytucyjny, sąd najwyższy i prokuratura generalna mieszczą się w Brnie. Na Słowacji trybunał konstytucyjny ma siedzibę w Koszycach. W Niemczech część ministerstw mieści się Berlinie a pozostałe w Bonn. Główny urząd statystyczny jest w Wiesbaden, urząd patentowy w Monachium, a siedziba policji federalnej w Poczdamie. Dzięki rozproszeniu ośrodków władzy, życie polityczne w tych państwach nie skupia się wyłącznie w stolicy.
Przeniesienie ważnych urzędów poza Warszawę ograniczy oderwanie stołecznych elit od problemów mieszkańców innych regionów Polski, pobudzi aktywność obywatelską i gospodarczą w tych regionach, a także przyniesie spore oszczędności związane z kosztem funkcjonowania urzędów.
Paweł Kukiz
POLUB NAS NA FACEBOOKU