Już 22 września w Bratysławie ministrowie rozwoju krajów unijnych podejmą decyzję, czy w każdym kraju wspólnotowym zacznie obowiązywać umowa o wolnym handlu z Kanadą. Za przyjęciem umowy CETA (Canada – EU Trade Agreement – Umowa Handlowa między UE a Kanadą) opowiada się Komisja Europejska bez wyraźnego udziału poszczególnych państw, a polski rząd udaje, że sprawy nie ma. Nie wiadomo, jakie będzie jego stanowisko. Organizacje pozarządowe, związkowcy, PSL i Kukiz’15 biją na alarm – CETA jest groźniejsza niż ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement – Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrabianymi). CETA to wyrafinowana namiastka ACTA i może całkowicie wykończyć polskie rolnictwo oraz na wieki uzależnić polską gospodarkę od wpływów potężnych korporacji.
Przeciwnicy obawiają się zalania rodzimego rynku produkowaną masowo, niezdrową żywnością, z której cenami i promocją polskie jedzenie nie da rady konkurować
PSL i Kukiz’15 kilka miesięcy temu złożyły w Sejmie projekty uchwał sprzeciwiających się porozumieniom TTIP (umowa o wolnym handlu UE ze Stanami Zjednoczonymi) oraz CETA. Rząd PiS milczy.
Aktualnie zarówno w USA jak i Kanadzie wręcz niemożliwe jest lub bardzo utrudnione wycofanie z produkcji i handlu żywności modyfikowanej genetycznie a kanadyjskie standardy w zakresie ochrony środowiska czy praw pracowniczych są o wiele niższe niż w Europie.
Konsekwencją CETA będą ogromne środki na promocję i masowo sprowadzana żywność zza oceanu, z którą polscy rolnicy nie wygrają. Podobna umowa, która weszła w Korei Południowej wykończyła rodzimą hodowlę wołowiny w tym kraju w ciągu zaledwie 4 lat. Podobnie porozumienie o wolnym handlu NAFTA pomiędzy USA, Kanadą i Meksykiem było tragiczne w skutkach dla Meksyku bo spowodowało całkowite zniszczenie rolnictwa w Meksyku.
Porozumienie CETA ma na celu zwiększenie uprawnień dużych koncernów i korporacji kosztem jednostek a 22 września w Bratysławie ministrowie zadeklarują swoje stanowisko w sprawie umowy CETA. Tymczasem polski rząd milczy. Zarówno Premier Szydło jak i Wicepremier Morawiecki nie zajęli stanowiska, czy przygotowują Nas na duży wstrząs?
PSL oraz Kukiz’15 żądają aby w tak ważnej sprawie decyzję podejmowały parlamenty poszczególnych krajów. Europejskie gospodarstwa rolne o średnim areale 30 hektarów nie będą miały szans konkurować z kanadyjskimi, których średnia wielkość to 300 hektarów, i w których GMO, pestycydy i antybiotyki są normą przy „produkcji” żywności, która jakby co u Nas nadal jeszcze pozostaje uprawą.
Negocjacje unijne w sprawie CETA podobnie jak TTIP są TAJNE!
Jak podkreślają politycy Kukiz’15 negocjacje Komisji Europejskiej z Kanadą trwają od 2014 roku, a żadne szczegóły umowy nie są znane opinii publicznej. Politycy unijni oczekują teraz od poszczególnych krajów członkowskich aby te przyjęły „w ciemno” umowy bez poinformowania obywateli o warunkach oraz bez decyzji suwerennych i demokratycznie wybranych parlamentów krajowych. W przypadku wejścia w życie umowy o wolnym handlu z Kanadą polska gospodarka będzie mieć potężne kłopoty, głównie sektor energetyczny, rolniczy i chemiczny z uwagi na niskie ceny energii i surowców w tych krajach.
W marcu tego roku w trakcie spotkania w Amerykańskiej Izbie Handlowej Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd jest zwolennikiem podpisania umowy o wolnym handlu ze USA, bo to „dałoby Polsce impuls rozwojowy”.
Czy rząd Prawa i Sprawiedliwości „sprzedał” polskie rolnictwo za kilka patriotów?
Porozumienie CETA zawiera najbardziej kontrowersyjny element TTIP, a mianowicie mechanizm rozstrzygania sporów między inwestorem a państwem, zwany ISDS (ang. investor-state dispute settlement), który nadaje korporacjom uprawnienia do pozywania rządów przed specjalnie do tego powołanymi trybunałami arbitrażowymi. Warto zauważyć, że wiele amerykańskich firm posiada spółki-córki w Kanadzie, a zatem CETA umożliwi także korporacjom z USA prowadzenie działalności na rynku unijnym i korzystanie z przywilejów zawartych w rozdziale dotyczącym ochrony inwestorów. Szczególnie ucierpią na tym usługi użyteczności publicznej, gdyż CETA gwarantuje zamrożenie obecnego poziomu liberalizacji tego sektora, co w przyszłości utrudni rządom odsunięcie kanadyjskich firm od rynku usług publicznych w UE.
Tajne trybunały arbitrażowe
CETA wprowadza do relacji unijno-kanadyjskich mechanizm rozstrzygania sporów inwestor-przeciw-państwu (ISDS), w ramach którego korporacje mogą pozywać rządy, jeśli te wprowadzą akty prawne lub podejmą kroki polityczne mogące potencjalnie ograniczyć spodziewane zyski firmy. O prawomocności danego oskarżenia decydują nie sędziowie, lecz zespół trzech korporacyjnych prawników, w których interesie leży zwiększenie liczby spraw. Od ich decyzji nie można się odwołać.
Skontaktowaliśmy się ze Stanisławem Tymińskim (byłym kandydatem na Prezydenta RP) aktualnie mieszkającym w Kanadzie, który zabrał głos w tej sprawie:
Polscy rolnicy nie mają żadnych szans w konkurencji z żywnością z Kanady. A to przez inna skalę upraw, wydajność pracy, tanie ubezpieczenia upraw i rządowe subsydia dla rolników. Po za tym ziemia do upraw jest tańsza do wynajęcia w Kanadzie – w Polsce „łapówki” UE dla rolników za trzymanie ziemi odłogiem spowodowały wysoki koszt żywnosći. W Kanadzie 500 hektarowe gospodarstwa są bardzo konkurencyjne – powiedział Stanisław Tymiński
Czytaj więcej:
http://strefazieleni.org/wp-content/uploads/2016/06/Polish-version-CETA-TTIP-little-brother.pdf
http://wobos.pl/