-
To pytanie jest bardzo ogólne i nieprawidłowo sformułowane.
Gdyby trzeba było odpowiedzieć krótko – to jednoznacznie trzeba powiedzieć NIE.
Ale podchodząc szczegółowo do tematu trzeba rozważyć zagrożenia i ewentualne zyski.
I. Ewentualne zyski od : od redakcji- Jak wiatraki w Suchaniu
1. Dochód dla właścicieli gruntów, którzy wydzierżawią je pod budowę elektrowni wiatrowych .
• Tu trzeba dodać że niestety inwestor często w umowach wpisuje niekorzystne dla rolnika zapisy dotyczące zerwania umowy , nie określa kto będzie odpowiedzialny i będzie finansował rozbiórkę turbin wiatrowych i rekultywacje terenu po zakończeniu eksploatacji, nie określa zasad zbierania funduszu na rekultywacje terenu .
2. Dochód dla urzędów gmin
• Niestety gminy przy szacowaniu dochodów nie biorą pod uwagę strat związanych z możliwością obniżenia subwencji wyrównawczych.
• Nie biorą pod uwagę spadku wartości nieruchomości , która według badań przeprowadzonych w Wielkiej. Brytanii , dotyczy obszarów w promieniu do 8 km od elektrowni wiatrowych. Spadek wartości nieruchomości zlokalizowanych w odległości do 1,6 km od wiatraków sięga nawet o ok 54%.
Zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z dnia 27 marca 2003 r. (Dz.U. Nr 80, poz. 717 z późn. zm.) art. 36 ust. 1 Jeżeli, w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą, korzystanie z nieruchomości lub jej części w dotychczasowy sposób lub zgodny z dotychczasowym przeznaczeniem stało się niemożliwe bądź istotnie ograniczone, właściciel albo użytkownik wieczysty nieruchomości może, z zastrzeżeniem ust. 2, żądać od gminy: odszkodowania za poniesioną rzeczywistą szkodę albo wykupienia nieruchomości lub jej części. Uprawnienia te można zgłaszać w terminie 5 lat od dnia, w którym plan miejscowy albo jego zmiana stały się obowiązujące. Dodatkowo jeżeli, w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą, wartość nieruchomości uległa obniżeniu, a właściciel albo użytkownik wieczysty zbywa tę nieruchomość i nie skorzystał z praw, o których mowa w ust. 1 i 2, może żądać od gminy odszkodowania równego obniżeniu wartości nieruchomości (art. 36 ust. 3 ustawy). To uprawnienie przedawnia się po upływie 5 lat od dnia zmiany planu miejscowego.
Takich roszczeń w gminach może być sporo. Osobiście słyszałem o takich wnioskach złożonych w gminie Wydminy . W gminie Giżycko kilka osób już złożyło zawiadomienia o możliwości złożenia roszczeń w przypadku postawienia elektrowni wiatrowych bliżej niż 3 km od nieruchomości.
• Czy gminy uwzględniają możliwość upadłości firm wiatrakowych, gdy ustaną dotacje do tej formy pozyskiwania energii? Bo przecież owe dotacje nie będą wieczne, a w tej chwili system na dotacjach stoi.
3. Realizacja zalecenia stosowania odnawialnych źródeł energii w Polsce
• Plan Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Warmińsko-Mazurskiego nie zakłada konieczności budowy farm wiatrowych.
• Zakłada natomiast rozwój funkcji turystycznej, zwiększenie lesistości , co stoi w sprzeczności z budową elektrowni wiatrowych.
• Elektrownie wiatrowe nie są jedynym źródłem OZE.
4. Zmniejszenie emisji CO2
Niestety nie jest to aż tak oczywiste , gdyż w procesie wytwarzania elektrowni wiatrowej oraz przy np. produkcji betonu pod fundamenty wytwarza się potężna ilość CO2 , istnieją opinie, że praca konwencjonalnej elektrowni przez okres użytkowania turbiny wiatrowej nie wytworzy tyle CO2 co produkcja wiatraka. Ponadto cały czas muszą pracować elektrownie konwencjonalne, bo energia z wiatru jest niepewna i niestabilna, a Zakłady Energetyczne nie mogą dopuścić do przerwy w dopływie prądu. Elektrownia konwencjonalna pracującą na tzw. biegu jałowym emituje dużo zanieczyszczeń do atmosfery i jest bardzo nieekonomiczna.
II. Zagrożenia i straty
• WPŁYW NA ORGANIZM CZŁOWIEKA
Elektrownie wiatrowe są szkodliwe dla zdrowia, powodują tzw. „Syndrom Turbin Wiatrowych”. Kraje z wieloletnim doświadczeniem zalecają lokować turbiny wiatrowe w minimalnej odległości 2,5 – 3 km od zabudowań. Hałas wytwarzany przez turbiny ma nieustanny, dudniący, pulsacyjny charakter, szczególnie w nocy gdy jest lepiej słyszalny. Wiatraki wytwarzają również niesłyszalne infradźwięki. Powodują zmęczenie, zawroty głowy, dezorientację w przestrzeni, wywołują niepokój i depresję, obniżają koncentrację. Najnowsze wyniki badań potwierdzają negatywne oddziaływanie wiatraków na zdrowie ludzi w odległości do 8 km.
Ten problem jest skrzętnie omijany przy planowaniu elektrowni wiatrowych. W Polsce jest to sprawa ciągle mało znana i wielu lekarzy jeszcze nie natrafiło w światowej fachowej literaturze na zjawisko, określane jako syndrom turbin wiatrowych.
W krajach takich jak USA, Holandia, Dania, Wielka Brytania, Szwecja od wielu już lat prowadzone są badania dotyczące szkodliwego wpływu na organizm człowieka siłowni wiatrowych, a w szczególności farm wiatrowych, czyli zespołów wielu wiatraków położonych blisko siebie.
Elektrownia wiatrowa jest olbrzymią budowlą. Jej ruchome części, czyli wirnik zazwyczaj składający się z trzech łopat, system łożysk i przekładni oraz generator prądotwórczy, wytwarzają w czasie pracy jednostajne monotonne dźwięki o dużym natężeniu. Lobby wiatrakowe mierzy poziom hałasu w dogodnej skali dB(A). Według fachowców prawdziwy obraz natężenia dźwięku emitowanego przez siłownię wiatrową daje pomiar wykonany w skali (G) lub (C), czy najlepiej w skali (LIN). Tutaj daje znać o sobie niedoskonałe prawodawstwo polskie, nienadążające za zmianami w gospodarce. Skala liniowa (LIN) podaje rzeczywistą (nieskorygowaną) moc akustyczną w dB(LIN) dla poszczególnych częstotliwości. Powszechnie stosowana skala A ignoruje bowiem infradźwięki, zatem mogą być one wg tej skali dowolnie duże i nie ma nad nimi kontroli. Są jednak skutki ich działania.
Infradźwięki są to dźwięki o częstotliwości 1-20 Hz. W nowoczesnych technikach wojskowych i policyjnych są używane do unieszkodliwiania ludzi. Specjalne generatory infradźwięków o dużej głośności są w stanie unieszkodliwić całe oddziały wojska, czy też manifestację demonstrantów bez użycia broni palnej i innych środków przemocy. Szczególnie dobrze generatory działają w kotlinach górskich, jak też w wąwozie ulicy.
Drgania emitowane przez elektrownie wiatrowe nie są tak mocno odczuwalne na co dzień (bo są cichsze), ale skutki ich działania są już znane. W pracach Amandy Harry, Niny Pierpont czy Christophera Hanninga i wielu innych, znajdziemy wyniki konkretnych badań na ten temat. Najbardziej dostępną jest praca pani Niny Pierpont, bowiem na jej stronie znajdziemy streszczenie badań również w języku polskim. Trzeba tutaj zaznaczyć, że niezależni badacze są często oczerniani przez fachowców wynajętych przez lobby wiatrakowe. Za ciężkie pieniądze próbują oni ośmieszać pracę niezależnych badaczy, pracujących przeważnie społecznie. Zespół profesora Adama Janiaka również pracuje społecznie.
SYNDROM TURBIN WIATROWYCH
Takim terminem został określony zespół objawów, jakie mają ludzie mieszkający dłuższy czas w niewielkiej odległości od turbin wiatrowych. Według badań pani Niny Pierpont, do tych symptomów pojawiających się podczas działania turbin wiatrowych należą:
– problemy ze snem: słyszalny hałas lub fizycznie odczuwalne uczucie pulsowania czy skoki ciśnienia utrudniają zaśnięcie oraz powodują częste wybudzenia;
– bóle głowy o nasilonej dokuczliwości lub częstotliwości;
– zawroty głowy, drżenie, nudności;
– wyczerpanie, niepokój, złość, skłonność do irytacji, depresja;
– problemy z koncentracją uwagi i uczeniem się;
– szum uszny (dzwonienie).
Objawy te ustępują, gdy turbiny zostaną wyłączone. Długotrwałe działanie infradźwięków wywołuje jednostkę chorobową nazwaną chorobą drganiowo-dźwiękową VAD, objawiającą się zwłóknieniem (czyli odkładaniem się nadmiernych zgrubień w formie kolagenu) w układzie sercowo-naczyniowym i płucnym oraz atakami i zmianami poznawczymi w mózgu (jednostka chorobowa była znana dotychczas wśród pracowników lotnictwa i różnych gałęzi przemysłu). Szkodliwe też są odbłyski światła od obracającego się wirnika.
Poniżej stanowisko prof. Jurkiewicza.
Stanowisko w sprawie wpływu siłowni wiatrowych na zdrowie człowieka
Spośród wielu czynników szkodliwych wywoływanych działaniem siłowni wiatrowych- szczególnie ferm wiatrowych – takich jak : ( degradacja środowiska naturalnego i krajobrazu, niszczenie populacji ptaków i niektórych gatunków zwierząt, dramatyczny spadek wartości ziemi i nieruchomości położonych w pobliżu itp.) na szczególną uwagę zasługują skutki powodowane przez instalacje wiatrowe na organizm ludzki.
Medyczna literatura naukowa na ten temat obejmująca publikacje z ostatnich lat jest bardzo bogata i w sposób przekonywujący niebudzący wątpliwości wskazuje na bezpośredni wpływ działania turbin wiatrowych na powstawanie ciężkiej patologii ogólno ustrojowej określanej jako choroba wibroakustyczna ( ang. vibroacoustic disease ) lub inaczej Syndrom Turbin Wiatrowych ( Wind Turbine Syndrome ).
Choroba ta rozwija się u ludzi zamieszkujących w pobliżu siłowni wiatrowych.
Według najnowszych ustaleń szkodliwy wpływ rozprzestrzenia się nawet do 8 kilometrów szczególnie w okolicach górskich. Choroba rozwija się stopniowo objawiając się początkowo zaburzeniami nastroju ,irytacją, agresywnością przechodzącą w depresje oraz nawracającymi uporczywymi infekcjami narządów oddechowych.
Przy przedłużającej się ekspozycji hałasu, wibracji, migotania i infradźwięków na organizm ludzki dochodzi do rozwoju różnego typu alergii, zaburzeń w układzie krążenia i padaczki. Przedłużająca się ponad 5 lat ekspozycja powoduje nasilenie oraz pojawianie się bólów stawowych ,wrzodów żołądka i dwunastnicy, obniżenia ostrości wzroku. Obserwuje się znaczące zmniejszenie zdolności czynności poznawczych , wyraźne osłabienie pamięci aż do zaawansowanej demencji i choroby Parkinsona.
Najnowsze badania wskazują na szczególne niebezpieczeństwo na jakie narażone są płody ludzkie w czasie ciąży kobiet mieszkających w pobliżu ferm wiatrowych. Dochodzi nie tylko do zwiększenia procentowego urodzin dzieci z wadami rozwojowymi ale, także gorszego rozwoju psychofizycznego dzieci urodzonych i żyjących w pobliżu ferm wiatrowych.
Osobnym problemem z pogranicza medycyny i socjologii jest narastanie objawów agresywności w stosunku do otoczenia , wzrastająca liczba patologii społecznych oraz rozpadu więzi rodzinnych.
Na zakończenie pragnę podkreślić , że istnienie opisanych wyżej patologii , jest dobrze udokumentowaną ,sprawdzoną i wielokrotnie cytowaną w literaturze światowej rzeczywistością żyjących w pobliżu farm wiatrowych jednostek i grup społecznych.
Z punktu widzenia medycznego sprawa istnienia Zespołu Wiatrakowego i jego niezwykle niekorzystnego wpływu na organizm ludzki nie budzi wątpliwości podobnie jak stwierdzenie, że grypą można się zarazić, że alkohol przyspiesza marskość wątroby a choroby weneryczne rozwijają się drogą płciową.
Prof. dr hab. med. Jerzy Jurkiewicz
• Obniżenie wartości nieruchomości
Z uwagi na ryzyko utraty zdrowia, hałas, zniszczony krajobraz trudniej będzie nam znaleźć nabywcę na nieruchomość. Jeżeli już to za odpowiednio niższą cenę związaną z ryzykiem uciążliwości.
RICS Królewskie Stowarzyszenie Rzeczoznawców Majątkowych w Wielkiej Brytanii przeprowadziło w 2004 r. ankietowe badania, z których wynikało, że sam widok konstrukcji wież wpływał negatywnie na wartość nieruchomości. W 2008 r. badania powtórzono tym razem dokonując analizy transakcji. Z badań wynika, że wpływ lokalizacji elektrowni wiatrowych na wartość nieruchomości zlokalizowanych w odległości powyżej 8 km jest minimalny, natomiast zaobserwowano obniżenie wartości nawet do 54% nieruchomości zlokalizowanych do 1600m od wiatraków. Większy spadek zaobserwowano w miejscowościach atrakcyjnych turystycznie, gdzie elektrownie znacząco obniżają walory krajobrazowe i historyczne. Niewątpliwie obszar lokalizacji farm wiatrowych ulega degradacji ekonomicznej. Gmina musi się liczyć z roszczeniami o odszkodowania złożonymi na podstawie art. 36 ustawy o mpzp.
Źródło Wytyczne w zakresie prognozowania oddziaływań na środowisko farm wiatrowych wydanych przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.
• Ograniczenia budowlane
Komentarz merytoryczny do opracowanego przez Wojewódzkie Biuro Urbanistyczne we Wrocławiu „Studium Przestrzennych Uwarunkowań Rozwoju Energetyki Wiatrowej w Województwie Dolnośląskim” opracowany przez grupę profesorów:
prof. dr hab. inż. Adam Janiak, członek PAN, wiceprzewod. Komitetu Informat. PAN prof. dr hab. inż. Leszek Pływaczyk, Dyrektor Instytutu Kształtowania i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
prof. dr hab. n. med. Maria Podolak-Dawidziak, członek Komitetu Patofizjologii PAN
prof. dr hab. n. med. Piotr Ponikowski, członek Komitetu Patofizjologii PAN
prof. dr hab. Stanisław Staśko, członek Komitetu Nauk Geologicznych PAN
dr inż. Henryk Wojciechowski, ekspert od elektrowni wiatrowych
prof. dr hab. Andrzej Żelaźniewicz, członek PAN, przewodniczący Komitetu Nauk Geologicznych PAN mówi iż we Francji odległość ta (zgodnie z zaleceniami Francuskiej Akademii Medycyny), wynosi od pojedynczego wiatraka 1,5km a w USA – 3,2km –
A zatem przedstawiona w Studium odległość 1km farm wiatrowych od zabudowy mieszkaniowej jest absolutnie niewystarczająca i musi być znacznie zwiększona do odległości co najmniej 1,5km, ale dla pojedynczego wiatraka o małej mocy, bowiem Francuska Akademia Medycyny w [1] zaleciła wstrzymanie budowy wszystkich wiatraków w odległości mniejszej niż 1,5km od siedlisk ludzkich!
U nas proponuje się odległość 500 m.
Po prawdopodobnym wprowadzeniu rygorystycznych przepisów powstanie sytuacja, w której mieszkańcy posiadający spore posesje nie będą mogli je zabudować z uwagi na sąsiedztwo elektrowni wiatrowych. Np. dzieci nie pobudują się przy rodzicach jeśli ich posesja znajdować się będzie w pobliżu farm wiatrowych.
Jeżeli w Polsce powstanie przepisy normujące minimalne odległości lokalizacji elektrowni wiatrowych od zabudowań to w przypadku postawienia obecnie turbin 500m od zabudowań będzie zakaz budowy nowych budynków mieszkalnych w promieniu np. 3 km od far wiatrowych.
O spowoduje wyłączenie ogromnych obszarów z możliwości rozwoju.
• Wstrzymanie zasiedlenia po dłuższym czasie nawet emigracja ludności.
Z uwagi na uwarunkowania prawne brak nowych pozwoleń budowlanych oraz spadek zapotrzebowania na budowę w pobliżu elektrowni wiatrowych (z uwagi na aspekty zdrowotne) nastąpi zatrzymanie wzrostu liczby mieszkańców z reguły tych zamożniejszych, których stać na wybudowanie domu, tym samym do gminy nie trafią dochody z tytułu podatku od nieruchomości oraz udziału w podatku dochodowym PIT około 30% należnego dochodowego.
• Zmniejszenie dochodów z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej.
Niekorzystne sąsiedztwo ferm wiatrowych szczególnie na terenach Mazur, które są ciągle kojarzone z nieujarzmioną przyrodą spowoduje zmniejszenie dochodów ludności działających w branży turystycznej, agroturystycznej, hotelarskiej i gastronomicznej. Konsekwencją będzie również zmniejszenie dochodów Gminy z tytułu podatków. Mogą pojawić się roszczenia odszkodowawcze. Nastąpi spadek przedsiębiorczości mieszkańców ograniczający szeroko rozumiany rozwój Gminy.
• Konflikty społeczne
Przeważnie większość mieszkańców wsi, w których przewidziana jest lokalizacja farm wiatrowych jest przeciwna inwestycji. Dochodzi problem podziału gmin na obszary zamożniejsze i te biedniejsze, niedoinwestowane przeznaczane przeważnie pod farmy wiatrowe. Lokalizacja elektrowni tylko pogłębi podziały, które gminom nie są potrzebne.
• Utrata niepowtarzalnych walorów krajobrazowych
Nieodwracalna w skutkach ingerencja w krajobraz i w przyrodę. Skutki odczują mieszkańcy gmin oraz całego regionu. Turyści często nie odróżniają miasta od przylegających wsi. Informacja o lokalizacji farm może zniechęcić ich do przyjeżdżania w te rejony. Wiatraki są widoczne nawet z odległości około 20km. Mamy wyzbyć się najważniejszego atutu – dzikiego nieujarzmionego krajobrazu . Musimy być świadomi w jakim wyjątkowym miejscu żyjemy docenionym przez świat w konkursie Mazury Cud Natury.
• Wiatraki zabijają ptaki i powodują niszczenie naturalnych siedlisk roślin i zwierząt.
Turbiny wiatrowe to realne zagrożenie dla liczebności ptaków i nietoperzy. W zderzeniu z wiatrakami ginie duża ilość ptaków: żurawi, bocianów, a także ptaków drapieżnych co powoduje wzrost liczby gryzoni (szczurów, myszy i nornic).
• Energia wytwarzana przez elektrownie wiatrowe jest bardzo droga.
Więcej wiatraków to droższy prąd, za który zapłacimy wszyscy. Raport firmy Vattenfall związanej z energetyką wiatrową uczciwie podaje że energia wiatrowa jest najdroższa z możliwych.
• Farmy wiatrowe nie tworzą miejsc pracy.
Do obsługi kilkunastu wiatraków potrzeba tylko jednego człowieka.
PODSUMOWANIE
Podsumowując oprócz ewentualnych , wątpliwych korzyści z podatków od nieruchomości i korzyści właścicieli na których zlokalizowane będą wiatraki, zgoda na lokalizację ferm wiatrowych powoduje znaczące koszty ekonomiczne – szczególnie przy założeniach zbyt bliskiej lokalizacji wiatraków od siedzib ludzkich.
Oprócz ryzyka utraty zdrowia, nieodwracalnej utraty walorów historyczno-architektonicznych, a przede wszystkim krajobrazowych, które dotąd były bezcenne chociażby eksponowane w konkursie Mazury Cud Natury, następuje degradacja ekonomiczna ludności zamieszkującej tereny w pobliżu ferm wiatrowych.
Po analizie można zadać pytanie kto i po co chce nas „uszczęśliwić” farmami wiatrowymi na Warmii i Mazurach ?
Otóż największy dochód uzyskają firmy wiatrakowe , gdyż niestety funkcjonuje system dofinansowań unijnych do takich inwestycji oraz przepisy które umożliwiają sprzedaż prądu wytworzonego z elektrowni wiatrowych po wyższych cenach niż prąd w sieci, a także system tzw. zielonych certyfikatów które firmy wiatrakowe sprzedają elektrowniom konwencjonalnym po wyższych cenach nawet niż koszty cen energii elektrycznej.
Treść artykułu jest w pewnym sensie ponadczasowa. Fakty zacytowane w artykule można przyrównać do każdego regionu w Polsce, w którym stawiane są wiatraki. Wiatraki w Suchaniu nie odbiegają od tego porównania.
Artykuł pochodzi z portalu: kochamymazury.pl Data publikacji artykułu, 15, kwiecień 2012 23:19