W centrum „Ukraiński Świat” w Warszawie doszło do wybuchu i pożaru. W tym czasie w budynku znajdowało się kilkadziesiąt osób. Sprawcami na pewno nie byli amatorzy, a miejsce nie zostało wybrane przypadkowo – ładunek, który eksplodował, miał zapalnik czasowy.
W czwartek przed godziną 19.00 w prowadzonym przez fundację „Otwarty Dialog” centrum „Ukraiński Świat” najpierw doszło do wybuchu, a następnie pożaru. Na miejsce przybyły straż pożarna oraz policja.
Na stronie internetowej fundacji można przeczytać, że na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Jednak mogło być groźnie, bo w budynku – w momencie eksplozji – przebywało kilkadziesiąt osób – uczestników zajęć językowych dla emigrantów i codziennego koncertu chopinowskiego. Wszystkich udało się sprawnie i bezpiecznie ewakuować. Oto treść oświadczenia:
Ok. godz. 18:45, 10 września 2015 r. w centrum „Ukraiński Świat” przy ul. Nowy Świat 63 nastąpił wybuch i pożar. Na miejsce przybyły odpowiednie służby: straż pożarna, która ugasiła pożar oraz policja, która zabezpieczyła teren i przeprowadziła czynności dochodzeniowe.
W wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Budynek w którym przebywało kilkadziesiąt osób – uczestników zajęć językowych dla emigrantów i codziennego koncertu chopinowskiego – został sprawnie i bezpiecznie ewakuowany. Wybuch, pożar i następująca po nim akcja gaśnicza spowodowały straty materialne, które nie wpłyną znacząco na działalność centrum.
Bezpośrednią przyczyną zdarzenia był ładunek pirotechniczny z zapalnikiem czasowym podłożony w jednym z koszy na śmieci w toalecie (na parterze w okolicach punktu informacyjnego przy którym dyżurują wolontariusze). Ze względy na dobro śledztwa nie możemy na razie podać dodatkowych szczegółów.
Przypominamy, że w przeszłości Fundacja Otwarty Dialog, w tym także centrum „Ukraiński Świat”, jak i poszczególni członkowie naszego zespołu byli już obiektami licznych ataków i prowokacji w związku z prowadzoną przez nas działalnością. Różnego rodzaju incydenty były zgłaszane przez nas do prokuratury i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Bezpośrednią przyczyną zdarzenia był ładunek pirotechniczny z zapalnikiem czasowym podłożony w jednym z koszy na śmieci w toalecie (na parterze w okolicach punktu informacyjnego, przy którym dyżurują wolontariusze). Ze względu na dobro śledztwa organizacja na razie nie podaje więcej szczegółów.