Według dziennika Le Parisien bójkę wywołał pijany mężczyzna, który rzucił butelkę w imigrantów koczujących pod wiaduktem metra, gdzie przenieśli się po likwidacji „dżungli” w Calais.
Spod arkad wysypał się rój chcących zlinczować pijaczka. Na ratunek ruszyła mu kolumna ochotników „brygady antykryminalnej”, francuskiego odpowiednika skandynawskich „Żołnierzy Odyna”.
Po kilku minutach wokół stacji metra Stalingrad biło się kilkuset mężczyzn uzbrojonych w pałki, żelazne rury, łomy i deski. Porządek przywróciła policja używając obficie gazu łzawiącego. Czterech rannych migrantów trafiło do szpitala. Tak wygląda nowoczesna Europa a Unia szuka tematów zastępczych?
[poll id=”2″]